Barbizon czeka na Kazimierz

LIPIEC 2003 TOMEK KAWIAK PROPONUJE WYSTAWĘ

Zadziwiająca jest inercja władz Kazimierza w sprawie propozycji Tomka Kawiaka. Prawdopodobnie już upadł jego projekt rzeźby kotów na Rynku, ale może także nie dojść do wystawy, którą znakomity artysta zamieszkały we Francji próbuje zorganizować następnego lata w Barbizon.

Andrzej Molik

534 89 87

O propozycji pisaliśmy już w Kurierze przy okazji pobyt Tomka w kraju i jego majowej wystawy w lubelskiej Galerii Sztuki Wirydarz. Wtedy to przedstawił ją w Muzeum Nadwiślańskim i przekazał list do burmistrza Kazimierza Andrzeja Szczypy. W liście z 4 maja informował, że nawiązał kontakt z merostwem podparyskiego Barbizon, miasteczka słynnego z XIX-wiecznej szkoły malarstwa, kolonii artystycznej bardzo podobnej w swym charakterze do naszego miasta nad Wisłą. Rodziła się możliwość nawiązania kontaktów partnerskich, czego preludium stanowić miała wystawa artystów kazimierskich w Barbizon w lipcu 2003 r.

Pomimo tego, że obecnie urodzony w Lublinie artysta zaangażowany jest w przygotowanie swojej wielkiej wystawy rzeźb „Niebieski jak dżins”, jaka 15 sierpnia zostanie otwarta aż w trzech miejscach w nadatlantyckim Biaritz, zdołał znaleźć czas na przedstawienie dokładnego programu ekspozycji barbizońskiej. Komisarzem wystawy ma być sam Tomek Kawiak, ze strony francuskiej tę funkcję sprawowałby monsieur Charreau odpowiedzialny za kulturę w mieście – partnerze in spe. W komitecie organizacyjnym według projektu znajdą się trzy osoby z Muzeum Nadwiślańskiego, przedstawiciele SARP, Kazimierskiej Konfraterni Sztuki, Rottary Club i Kuriera. Tomek przewidział nawet funkcję osoby odpowiedzialnej za organizację podróży z Polski do Francji.

W zasadzie w dniach 13-30 lipca’2003 mają się w Barbizon odbyć dwie wystawy. W części historycznej w sali o powierzchni 80 m kw. pokazane zostaną prace takich artystów związanych z Kazimierzem, jak Eugeniusz Arct, Aleksander Jędrzejowski, Zenon Kononowicz, Wojciech Kosowski, Józef Krzyżański, Antoni Michalak, Piotr Potworowski, Tadeusz Pruszkowski, Teresa Roszkowska, Andrzej Siemiński, Władysław Skoczylas, Danuta wierzbicka i Jan Wydra.

Druga część, w dużej, liczacej 400 m kw. sali, to ekspozycja prac współczesnych artystów z Kazimierza i zaprzyjaźnionych z tym miejscem. Tomek proponuje następując nazwiska: Marek Andała, Stanisław Baj, Stasys Eidregevicius, Piotr Fąfrowicz, Janusz Oskar Knorowski, Małgorzata Anna Latos, Jan Michalak, Jacek Sempoliński, Jacek Siennicki, Franciszek Starowieyski i Daniel de Tramecourt oraz fotograficy Aleksander Błoński, Stefan Kurzawiński i Krzysztof Pruszkowski. Do tego dojdą artyści polskiego pochodzenia z Francji – Tomek Kawiak (rzeźby), Bogdan Korczowski, Małgorzata Paszko i Teresa Tyszkiewicz. Do uzgodnienia pozostaje zaproponowany przez Cezarego Garbowicza z Kazimierskiej Konfraterni Sztuki projekt wspólnej realizacji wielkiego obrazu „Molier”, a la znany już o Szekspirze.

Cóż z tego, że wszystko to tak ładnie brzmi, cóż z tego, że przewidziano też występ polskiej kapeli i pokaz rzemiosla artystycznego 21 lipca z okazji Święta Muzyki we Francji, a nawet zorganizowaną przez Cezarego Sarzyńskiego premierę prezentowanego po francusku spektaklu „Kogucik” z Teatru Lalki i Aktora „Otwarte Oczy” w niemieckim Bielefeld, skoro cały projekt może pójść wniwecz. Tomek Kawiak mówi, że ma juz dosyć tak niepoważnego traktowania projektu, który może też zaowocować wystawą artystów z Barbizon w Kazimierzu w kolejnym, 2004 roku. I ta część projektu jest już przygotowywana. Przykładowo do selekcji prac francuskich powołano wlaścicieli dwóch najlepszych galerii w Barbizon – Suzannę Tarasieve i Geralda Pilzera. Ale żeby cokolwiek się udało, potrzebny jest odzew z Kazimierza. Barbizon na to czeka. My też.

Kategorie:

Tagi: /

Rok: