Czarowna noc

Pisząc w ub. roku sprawozdanie z wędrówki po wydarzeniach pierwszej Nocy Kultury, zakończyłem je słowami: To się będzie jeszcze długo śnić! I śniło się. Bo takich tłumów przetaczających się ulicami miasta przez wiele godzin w drodze z galerii na spektakle, z plenerowych koncertów do klubów i restauracji, z muzeów na wirydarze i place, takiego tłoku przed każdym z miejsc prezentacji, Lublin nie widział nigdy. Tych propozycji było wówczas ok. 150. Kiedy dwa dni temu spytałem koordynujacego całość KoZę Kozińskiego ile wydarzeń będzie tym razem, Rafał odpowiedział: – Nie wiem, jak się skończy to siądę i policzę. Mówił to trzymając w wyciągnietych w górę dłoniach awers i rewers składanego w harmonijkę długaśnego harmonogramu wszystkich działań. Robił to ledwo skrywając rozsadzającą go radość i dumę, bo wiedział, że będzie ich dużo więcej niż wtedy i to o gwarantowanej jakości. Więc uwierzcie, że zapowiada się absolutnie czarowna Noc Kultury i zanurzcie się w nią!

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: /

Rok: