I cuda i dziwy

W niedzielę w Teatrze Andersena premiera, a póki co

Już w najbliższą niedzielę 24 lutego doczekamy nowej premiery w Tatrze im. Hansa Christiana Andersena. Zaprezentowany zostanie spektakl Pożyczalscy według Kłopotów rodu Pożyczalskich Mary Norton w adaptacji i reżyserii Marka Ciunela z białostockiego wydziału PWST, który jest także (!) autorem scenografii i opracowania muzycznego i tylko zaprojektowanie kostiumów oddał w ręce Teresy Targońskiej.

Ale póki to nastąpi, od jutra można się wybrać do teatru przy ul. Dominikańskiej 1 na piękną powtórkę z twórczości Juliana Tuwima, czyli na oparte na jego wierszach dla dzieci przedstawienie Cuda i dziwy. Spektakle będą grane tam jutro, we wtorek oraz w środę i w czwartek o godz. 9 i 11.

Czescy realizatorzy, reżyser Zoja Mikotova, autor scenografii Rostislav Pospisil i muzyki – Zdenek Kluka stworzylili spektakl urokliwy, zabawny i ustanawiający nową, ciekawą jakość w teatrze lalkowym. A o aktorach grających w Cudach i dziwach recenzent Kuriera po wrześniowej premierze u początku tego sezonu pisał tak:

Nie śmiem, nie potrafię kogokolwiek z trójki wykonawców wyróżnić. Wszyscy – Ilona Zgiet, Bogusław Byrski, Radosław Kaliski – dokonują na scenie cudów transformacji, wykonują fantastyczną robotę aktorską korzystając z wszystkich możliwości ekspresji i … z całego swego talentu. Po takiej premierze można śmiało powiedzieć, że to prawdziwe gwiazdy tego teatru i nie tylko tego (…). To jest ich święto, ich benefis rozpisany na trzy osoby. Recytują, śpiewają, tańczą, animują – grają totalnie, całym sobą, a potrafią przy tym puścić oko do widowni, bawić się tak jak szczęśliwe, rozradowane dzieci od lat 3 do 99 (no, może trochę mniej) zasiadajace na niej. Włożyli w ten spektakl całe serce i – widać po efektach – wykonali ogromną pracę, pracę prowadzącą do prawdziwego sukcesu. Bo lubelskie „Cuda i dziwy” są ogromnym sukcesem a pożenienie czeskiej i polskiej szkoły teatru lalkowego dało przedstawienie, które, powtórzę to z całym przekonaniem, będzie – jako nowa jakość, nowa, nieznana u nas wcześniej formuła spektaklu poetyckiego, który cały jest poezją, jako jego wzór – inspiracją dla kolejnych realizatorów.

Kategorie:

Tagi:

Rok: