Jacek Kaczmarski w… filharmonii!

Pod patronatem Kuriera

Przed dwoma czy trzema laty, ku zdumieniu jego wielbicieli, Jacek Kaczmarski wyemigrował do Austaralii. Jednak spokojne życie na antypodach widać mu do końca nie odpowiada, bo, jak na odległość dzielącą piaty kontynent od ojczyzny, na łono tejżej powraca nader często.

Najsłynniejszy bard epoki solidarnościowej przed rokiem z kawałkiem (dokładnie 16 lutego’97) wystąpił też w Lublinie. W Kawiarni Artystycznej HADES zaprezentował wtedy powstały tuż przed emigracją program Pochwał łotrów, w którym naszej publiczności najbardziej podobały sie piosenki: Testament, knajacki Karnawał w Victorii, Niech…, dedykowane pamięci Bułata Okudżawy Coś za coś a sczególnie utwór przepełniony szyderstwem i goryczą – Amanci panny S.

Artystyczna dusza pana Jacka nie pozwoliła mu gnuśnieć na krańcach świata i bard przybywa do kraju kolejny raz i to z zupełnie nowym programem Między nami. W ramach jego promocji trafi oczywiście także do Lublina i wystąpi w sali, w ktorej go jeszcze nie było, bo w… filharmonii. Koncert odbędzie się w poniedziałek 30 marca a Kurier Lubelski obejmuje nad nim patronat medialny. O miejscach sprzedaży biletów poinformujemy wkrótce.

(tam)

Przepraszam:

Kaczmarski w maju

a nie w marcu

Najwidoczniej powodowany chciejstwem zapowiedziałem koncert Jacka Kaczmarskiego w lubelskiej filhaarmonii na koniec marca, chociaż w gruncie rzeczy ma się on odbyć dopiero pod koniec maja.

Pomyłka wynikała z błędnego odczytania daty w faxie, w którym organizatorzy koncertu zwracali sie do naszej redakcji z prośbą o objęcie przez Kurier patronatu medialnego nad wydarzeniem. Słabo odbite cyferki 30.05.98 przyjęłem w dobrej wierze jako 30.03.98, dodatkowo przeczytałem prośbę „o podanie do publicznej wiadomości informacji o danym koncercie na co najmniej 14 dni przed nim” i pośpiesznie uznałem, że czas najwyższy podzielić się wiadomością z Czytelnikami. Wyszła gafa, pomyłka za którą wszystkich wprowadzonych w błąd serdecznie przepraszam.

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: