Kolejny rok na straty?

* W tym roku nastąpi tylko rozbiórka muszli koncertowej w Ogrodzie Saskim

* Część pieniędzy na inwestycję idzie na inny cel

Dziś, w czwartek, w czasie sesji Rady Miejskiej ma zostać zatwierdzony projekt zmian w budżecie miasta na ten rok. Przewiduje on zdjęcie z planu budżetowego 200. tysięcy złotych przeznaczonych na remont muszli koncertowej w Ogrodzie Saskim. Z pierwotnej sumy przewidzianej na ten cel pozostanie 100 tys. na rozbiórkę walącej się muszli.

Kurier od początku roku stara się pilotować sprawę bardzo ważnej dla mieszkańców Lublina inwestycji jaką jest modernizacja a w zasadzie budowa nowego obiektu w Ogrodzie Saskim przeznaczonego na imprezy plenarowe, w tym na zadomowione w tym miejscu od lat Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne. To właśnie organizator tego festiwalu Alicja Lejcyk – Kamińska, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca LUBLIN im. W. Kaniorowej, pierwsza wyraziła zniepokojenie, że zmiany w budżecie mogą oznaczać stratę kolejnego roku przy remoncie. Widzi zagrożenie dla jedynej letniej imprezy masowej w mieście, bo jeśli nawet pieniądze przeznaczone na ten cel nie przepadną, a taka groźba też istnieje, nie widamo, czy budowlańcy zdążą przed inauguracją Spotkań przewidzianą na początek sierpnia 2001 roku.

– Inwestycja nie jest zdjęta z planu – stwierdza zastępca dyrektora Wydziału Strategii i rozwoju UM Henryk Korczewski – nie ma natomiast gotowej dokumentacji technicznej, która by pozwoliła na prowadzenie prac budowlanych. Zostaje 100 tys. zł przeznaczone na rozbiórkę muszli i ta przeprowadzona będzie w tym roku. Jeśli zdążymy to zrobimy więcej. Już podpisałem specyfikację do przetargu na wykonawcę tych prac – dodaje.

Jak się dowiadujemy, opóźnieniu zawiniła firma Rynek, która wygrała przetarg na dokumentację przebudowy muszli. Założenia i dokumentację dostarczyła nie w kwietniu, jak przewidowano, tylko dopiero w lipcu. Wtedy trafiła ona do konserwatorów i w tryby urzędniczej machiny, co spowodowało, że prawdziwej inwestycji zapewne nie uda się rozpocząć w tym roku i co w skutkach skłoniło Zarząd Miasta do wycofania z budżetu pieniędzy przeznaczonych na ten cel.

– Nie odstępuję od idei modernizacji muszli – twierdzi wiceprezydent miasta Zbigniew Wojciechowski, resortowo odpowiedzialny za sprawy kultury. – Niestety długo trwają urzędowe procedury zatwierdznia dokumentacji remontu i dlatego proces rozpoczęcia inwestycji ogromnie sie przedłużył. Będę pilnował, żeby projekt powstał jak najszybciej, żeby nie było żadnych utrudnień, bo sprawę muszli traktuję priorytetowo, takie jest moje stanowisko w tej kwestii, bo ten obiekt jest miastu potrzebny – deklaruje wiceprezydent. Na pytanie, czy wykonawcy zdążą w przyszłym roku z robotami przed Spotkaniami Folklorystycznymi, Zbigniew Wojciechowski odpowiedział, że jeśli nie będzie żadnych odwołań – a nie podejrzewa żeby ktoś rzucał tu kłody pod nogi – jest szansa, że dużym wysiłkiem uda się udostępnić nawet jeszcze nie do końca gotową muszlę mieszkańcom miasta i organizatorom festiwalu.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: