Lebenstein dla tysięcy

Tłumy na otwarciu wystawy na Zamku Lubelskim

Tak, jak się można było spodziewać, na otwarcie wspaniałej wystawy prac Jana Lebensteina przybyły wczoraj wieczorem tłumy zwiedzających. Osobiście przybył też z Paryża na wernisaż sam znakomity artysta, dla którego jest to już kolejny, bodaj czwarty w latach 90. pobyt w naszym mieście. Okazało sie, że przesłanie jego twórczości potrafi docierać do wszystkich. Można sobie jedynie życzyć, żeby ekspozycję zwiedziły tysiące mieszkańców Lublina i naszego województwa. Z niepowtarzalnej okazji trzeba korzystać.

O porywającej wystawie oraz o twórczości Lebensteina pisaliśmy już w tym tygodniu wielokrotnie. Powiedzmy więc jedynie, że na otwarciu w salach Muzeum Lubelskiego było bardzo uroczyście, ale wyjątkowo tłocznie i żeby prawdziwie pokontemplować te porywające malarstwo, trzeba się wybrać na Zamek jeszcze raz. Będzie to można uczynić do końca marca, później wystawa przygotowana we współpracy muzeum z Instutem Polskim w Paryżu powędruje do Krakowe, Gdańska i Warszawy a później będzie eksponowana pod Lipskiem i prawdopodobnie w Instytucie Polskim w Rzymie.

Niestety, Kurierowi nie udało się nakłonić Jana Lebensteina na krótką chociaż rozmowę, bo artysta miał prawo czuć zmęczenie po podróży z Francji i po ogromnych przeżyciach związanych z wernisażem. Nim – miejmy nadzieję – do takiej rozmowy dojdzie, artysta, niejako w rekompensacie, skreślił dedykację dla naszych Czytelników.

(tam)

Kategorie: /

Tagi: / /

Rok: