Lublin przy molo

Skończył się sezon artystyczny, skończyły się też Kotłownie Biesiadne. Ale nie zakończyli działalności artyści sfederowani przez Jana Kondraka pod opiekuńczymi skrzydłami klubu na zapleczu Astorii. Kto jednak chce ich wciąż posłuchać, musi wyruszyć poza Lublin. Na przykład do… Sopotu.

W mieście, które słusznie – już to tylko z racji festiwali w Operze Leśnej – od lat uchodzi za letnie centrum polskiego życia kulturalnego, powstała kolejna impreza cykliczna trwająca przez całe wakacje. Nazwano ją Tarasy Sopot Festiwal, odbywa się – jak nazwa wskazuje – na tarasach przy słynnym molo a stanowić ma poniekąd konkurencję dla odbywających się równolegle, nie prezentujących zbyt wysokiego poziomu koncertów w muszli na tymże molo. Festiwal ma dosyć przypadkową widownię, przeważnie spacerowiczów czy osoby powracajace z plaży, ale – jak się okazuje – już przyciąga duże rzesze publiczności.

To tam – m.in. dzięki jednemu z animatorów imprezy, doskonale znanemu w naszym mieście Darkowi Rodzikowi – trafiła z początkiem lipca lubelska reprezentacja piosenki artystycznej. W pierwszym, trzygodzinnym koncercie 3 lipca zaprezentowała wyjazdową wersję Biesiady z Klubu Kotłownia. Śpiewali: Jolka Sip, Marek Andrzejewski, Igor Jaszczuk, Janek Kondrak, Marcin Różycki Piotr Selim (jak widać, z pełnego biesiadnego składu zabrakło tylko Ryszarda Borkowskiego i Kuby Pałysa). Towarzyszył im na gitarze tradycyjnie Vidas Svagzdys.

Następny koncert, 5 lipca, był zbiorem recitali. Z własnymi kapelami wystąpili Jola Sip (która miała najlepszy, wręcz rewelacyjny odbiór), Marcin Różycki (z piosenkami dzięki, którym został w tym roku jednym z laureatów Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie), Igor Jaszczuk (wzbudził entuzjazm śpiewając nawet wtedy, kiedy zabrakło prądu), Marek Andrzejewski (z Vidasem i z Bartkiem Abramowiczem) i wreszcie Jan Kondrak z nowym, pięcioosobowym zespołem, który brzmi świetnie i jeszcze bardziej podnosi walory niesamowitego głosu Janka.

Efektem sukcesu „biesiadników” jest zaproszenie naszej ekipy na specjalnie przygotowywane lubelskie dni w ramach Tarasy Sopot Festiwal od 2 do 6 sierpnia b.r. Zwieńczeniem ich będzie ośmiogodzinny (!) koncert, który rozpoczną nasi folkowcy, Się Gra i być może Orkiestra p.w. św.Mikołaja, a zakończą zespoły BAJM Vox. Pomiędzy znajdzie się miejsce dla wymienionych na wstępie. Przewidziany jest także koncert naszych „trzech tenorów” – Andrzejewskiego, Jaszczuka Kondraka w znanej z telewizji kawiarni Rotunda oraz prawdopodobnie także prezentacja Albumu rodzinnego, spektaklu Teatru Grupa Chwilowa w reżyserii Krzysztofa Borowca, w którym wszyscy trzej (plus Svagzdys z gitarą) występują. Nic tylko gnać „do Sopotów”.

(tam)

Kategorie:

Tagi: / / / / / / /

Rok: