Obrazy Lublina i Kazimierza w warszawskich Łazienkach

Jeśli komuś się zamarzy pooglądać widoki starego przedwojennego Lublina, mgieł na Bystrzycą i naszych zbytków a także Kazimierza z lat 30.i 30., musi się wybrać do warszawskich Łazienek.

To za parkiem łazienkowskim w Manufakturze Ład otwarto w minioną sobotę wystawę mistrza obiektywu Edwarda Hartwiga zatytułowaną Dawne obrazy fotograficzne. Ekspozycja upoamiętnia 93. (!) urodziny artysty, którego droga twórcza rozpoczęła się – już w wieku 11 lat! – w naszym mieście. W sobotniej Rzeczpospolitej można znaleźć garść wspomnień Edwarda Hartwiga. Mówi m.in.: „W młodości fotografowałem, ale bardziej interesowało mnie malarstwo. Zaprzyjaźniłem się z lubelskimi i kazimierskimi malarzami: Zenonem Kononowiczem, ludźmi kręgu Tadeusza Pruszkowskiego i Bractwa św. Łukasza, bo moja romantyczna dusza potrzebowała kontaktu ze sztuką, pięknem, naturą. Często wykorzystywałem ich w kadrze fotografując lubelską architekturę. Razem wyruszaliśmy na plenery, organizowaliśmy rozmaite artystyczne biesiady”. Wszystko to opowiada pokazując dziennikarzowi stare lubelskie zaułki ze sztalugą w kadrze, nadbystrzyckie mgły, nadwiślańskie jary.

Kilk lat temu przy okazji dużej wystawy w Zachęcie, Edward Hartwig wyjaśniał: – Interesuje mnie tworzenie, a nie odwzorowywanie rzeczywistości. Nazywam swe prace obrazami fotograficznymi, aparat fotograficzny i światło traktuję jak pędzel, więc staram się ukazać walory tych obrazów: temat, barwę, fakturę elementów, z których tworzę swe kompozycje.

Dla miłośników starego Lublina i Kazimierza wyparawa do Łazienek powinna stać obowiązkiem i przyjemnością, ale my uważamy, że któraś z lubelskich galerii powinna postarać się o sprowadzenie warszawskiej wystawy do miasta, gdzie Edward Hartwig się urodził i gdzie tworzył przez dziesiątki lat utrwalając na kliszach ukochane jego miejsca.

Kategorie:

Tagi:

Rok: