Powrót do zamku

Premiera w Teatrze Muzycznym

Po siedemnastu latach powraca na scenę Teatru Muzycznego „Błękitny zamek”, musical Romana Czubatego według powieści Lucy Maud Montgomery. Pierwsza premiera pełnospektaklowego przedstawienia za dyrekcji Jacka Bonieckiego odbędzie się w niedzielę o godz. 18.30.

Można się zastanawiać, czy 17 lat to dostateczna cezura czasu na ponowne pokaznie w Lublinie jednego z pierwszych polskich musicali. Nowy dyrektor placówki przy ul. Skłodowskiej zapewnia jednak, że forma spektaklu została zdecydowanie odnowiona. Reżyser Witold Bieliński, który nie tak dawno realizował „Błękitny zamek” w warszawskim Teatrze Roma, dokonał przestawienia całych partii tekstu, została wprowadzona duża etiuda choregraficzna „Noc Świętojańska” (wydaje się być na czasie, bo Sobótki się zbliżają).

Kompozytor Roman Czubaty także twierdzi, że musical uzyskał nowy wyraz. Od prapremiery w 1977 r. świat muzyczny bardzo się zmienił i to odbija się w obecnym przedstawienu. Towarzysząc przygotowaniu obu premier, podkreśla również to, że akustyka Domu Kultury Kolejarza, w którym wystawiono „Zamek” w roku 1985 i akustyka stałej już sali lubelskiego Teatru Muzycznego to niebo i ziemia. W tej przy ul. Skłodowskiej dużo lepiej brzmi wszystko – soliści, chór, orkiestra, którą notabene poprowadzi sam dyrektor Jacek Boniecki (on też dyrygował w Romie).

Ta pełna uroku opowieść o spełnionych marzeniach Kopciuszka, 29-letniej Joanny Stirling, który na wieść, że został jej rok życia, buntuje się i postanawia je zupełnie odmienić, ma w obecnej wersji wiele odniesień do realizacji sprzed 17. lat. W „Błękitnym Zamku” w reżyserii Barbary Kostrzewskiej, wielkiej śpiewaczki, dyrektor lubelskiej sceny muzycznej w latach 1959-1966, główną rolę grała Krystyna Jarmułówna – Josicz. Jej już nie zobaczymy, ale pojawi się jej mąż Marian Josicz i to w tej samej co wtedy roli Ryczącego Abla (grał też Eddiego). Eleonora Krzesińska, wówczas Oliwia, dzisiaj zagra jej matkę, „cioteczkę” Izabellę. Irena Chodziakiewicz przeistoczy się z ciotki Tekli w kuzynkę Georginię. Wreszcie Andrzej Sikora, debiutujący wtedy w Lublinie rolą Listonosza, teraz wcieli się w stryja Beniamina. Miał powtórzyć tę rolę Andrzej Chmielarczyk, wieloletni dyrektor naszego teatru, ale w trakcie prób z jakichś powodów z tego zrezygnowano.

Reszta obsady to już siły nowsze i najnowsze. Joannę Stirling zagrają na zmianę Agnieszka Kurkówna i Małgorzata Rapa, utalentowana artystka chóru, a także gościnnie występująca Magdalena Stużyńska. Eddi Smith to dziś Jarosław Cisowski, ciocia Tekla – Krystyna Szydłowska a Oliwia, córka Izabelli – właśnie pozyskana do lubelskiego Teatru Muzycznego Marta Poliszot, do tej pory solistka Opery Krakowskiej (znamy już ją z koncertu przebojów operetkowych). Zmieniać ją będzie chórzystka Luiza Tabaczewska – Siegida. Gościnnie pojawiać się będą w „Błękitnym zamku”: Ewa Florczak jako „cioteczka” Izabella i znany sprzed wielu lat z Teatru Osterwy Paweł Nowisz w roli Starego Redferna.

Oprócz wspomnianego reżysera Witolda Bielińskiego i odpowiadającego za kierownictwo muzyczne Jacka Bonieckiego (za pulpitem dyrygenckim zmieniać go będą Lucjan Jaworski i Piotr Wujtewicz z Teatru Wielkiego w Łodzi), w gronie realiztorów są jeszcze: Małgorzata Treutler – scenografia, Przemysław Śliwa – choreografia i Ewa Baranowska – przygotowanie chóru.

Kategorie:

Tagi: /

Rok: