Pożegnanie z Afryką – powitanie z kawą

Na deptaku możemy od wczoraj wypić wykwintną małą czarną przy sklepiku słynnej sieci

Od wczoraj lubelski deptak wzbogacił się o miejsce, gdzie można wypić wykwintną małą czarną i kupić wiele rodzajów kaw. We wtorkowy wieczór przy Krakowskim Przedmieściu 17 otwarto sklepik i pijalnię słynnej już w całym kraju sieci Pożegnanie z Afryką, którą wraz z żoną Zofią prowadzi Krzysztof Drohomirecki.

Andrzej Molik: * Smakosze kawy znają Pożegnanie z Afryką z innych polskich miast, w Lublinie długo jednak musieliśmy czekać na sklep tej sieci…

Krzysztof Drohomirecki: – Rzeczywiście w maju minie 10 lat od uruchomienia w Krakowie przy ul. św. Gertrudy pierwszego sklepu Pożegnania z Afryką. Pierwsza pijalnia kawy, choć w pomyśle towarzyszyła mu od samego początku, powstała po dwóch latach. Dziś działamy w Krakowie przy ul. św. Tomasza, a w kraju, wraz z lubelskim jest obecnie 27 punktów tego systemu.

* Dlaczego zatem Pożegnania z Afryką do tej pory nie było w naszym mieście?

– Otwieranie nowych punktów nie zawsze zależy ode mnie. Powstają one w systemie franchisingowym, gdy zgłaszają się chętni do prowadzenia tych sklepów. Było sporo osób z Lublina zainteresowanych Pożegnaniem z Afryką, ale dopiero pani Agata Chmielewska – Mazur wykazała konsekwencję i po zawarciu umowy w ubiegłym roku doprowadziła do powstania lubelskiego przedstawicielstwa naszej sieci.

* Dysponującego…

– Sklepem i pijalnią kawy z siedmioma stolikami na pięknym patio. Tak jak wszędzie w kraju jest to przede wszystkim działalność sklepowa. Oferujemy 52 rodzaje kawy, ale także akcesoria do parzenia, opakowania, młynki, kóre zreszą produkujemy sami.

* Nazwa nawiązuje do powieści Karen Blixen i słynnego filmu z Meryl Streep. Kto ją wymyślił?

– Moja żona.

* Nic tylko pogratulować. Ale czy to oznacza, że dominować będą kawy afrykańskie, np. etiopska mokka?

– Wbrew pozorom, nie. Mamy dwie kawy etiopskie, jedną kenijską i jedną jemeńską, bo Jemen chociaż geograficznie należy do Azji, to jego kawa smakowo zaliczana jest do afrykańskich. Pozostałe rodzaje kaw – a więc zdecydowna większość – pochodzą z Ameryki Południowej i zapewniam, że też są bardzo smaczne.

* Dziękuję za rozmowę.

Andrzej Molik

Fot. Emilia Szumowska

Kategorie:

Tagi: /

Rok: