Purim z krakowskimi klezmerami

Wczorajszą wieczerzą rozpoczęły się wigilijnie obchody żydowskiego święta Purim w Mandragora Jewish Pub przy Rynku 9. Dziś i jutro o godz. 20 wielką atrakcją purimowej zabawy będą występy zespołu Sholem z krakowskiego Kazimierza.

Purim czyli Świeto Losów przypada na 14 dzień miesiąca adar. Mówi się o nim także Świeto fizycznego ocalenia, dodając formułkę „albo gdy rzeczy zmieniają się w swoje przeciwieństwo”. To święto radości na cześć cudownego ocalenia Żydów w Persji, gdy potężny Haman na dworze króla Achaszwerosa szykował ich zagładę, a za sprawą żony króla, Estery, i jej wuja Moradechaja zostali uratowani. „I wszystko miasto weseliło się i radowało. A Żydom nowa światłość zdała się wschodzić – wesele, cześć i tańce” (Księga Estery 8,15-16). W te dni wszyscy się weselą i błaznują. Talmud nakazuje wręcz pić dużo wina i doprowadzić się do takiego stanu, by „rzeczy zmieniły się w swoje przeciwieństwo”, czyli żeby – jak już pisaliśmynie – nie można było odróżnić słów arur Haman od baruch Mordechaj czyli „przeklęty Hamanie” od „błogosławiony Mordechaju”. Od tego obowiązku zwalnia jedynie zaśnięcie spowodowane rzecz jasna nadmiarem alkoholu.

Dziś purimowe koncerty z tradycyjną muzyką żydowską we własnej aranżacji zagra zespół Sholem z Krakowa, który w Mandragorze występował w ub. roku jeszcze pod nazwą Inglot Klezmer Trio. Wtedy swym głosem zachwyciła wszystkich grająca też na skrzypcach Ewelina Tomanek, wnuczka red. Adama Tomanka z Radia Lublin. I teraz zaśpiewa pieśni w jezyku jidysz, którym posługuje się z dużą biegłościa. Oprócz niej, Shoem (Pokój) tworzą Maciej Inglot – akordeon i Tomasz Michalik – kontrabas. Gości czeka ponad dwie godziny muzyki, purimowe menu i dużo dobrego wina.

Andrzej Molik Fot. Sholem

Kategorie:

Tagi:

Rok: