Rytmy Wschodu

Nim nastał wczorajszy, piąty dzień XV Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych Lublin 2000, we wtorkowy wieczór w Kawiarni Artystycznej HADES doszło do sympatycznego spotkania uczestników festiwalu z władzami miasta.

Prezydent Andrzej Pruszkowski i wiceprezydent Zbigniew Wojciechowski, którzy na salę wkroczyli w akompaniencie hiszpańskich pieśni zespołu z uniwersytatu w Badajoz, wręczyli pamiątki i upominki kierownictwu dziesięciu ekip występujących na naszych Sptkaniach a także sponsorom i przyjaciołom lubelskiej imprezy. Najbardziej wzruszajace było przekazanie zespołom podziękowań i obrazów wykonanych przez małych pacjentów Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul.Chodźki, dla których na szpitalnym podwórku codziennie koncertowały kolejno wszystkie grupy uczestniczące w festiwalu a dzieci podziwiały je z okien swych sal. Spotkanie w HADESIE uświetnił występ mistrza fletni Pana Dimy Czabaka.

Główny środowy koncert wyreżyserowany przez dwie damy, Dorotę Kanior – Borys Elżbietę Wachowiak, był do pewnego stopnia powtórzeniem z poprzednich dni, bo każdy z występujących zespołów prezentował się już wcześniej w muszli koncertowej Ogrodu Saskiego. Chyba przypadek sprawił jednak, że tym razem mieliśmy przegląd zespołów przybyłych wyłącznie ze Wschodu, z najodleglejszych w tym przypadku Chin, Armenii i Rosji. W takim towarzystwie, podobnie zresztą jak na całym festiwalu, najmniejszą atrakcją okazali się Ormianie z zespołu Aktamar. Ich tańce i muzyka wywodząca się z tradycji islamskiej, z wyraźnymi wpływami arabskimi, nie potrafią jeszcze porwać Polaka przyzwyczajonego do bardziej śpiewnej linii melodycznej utworów. Oprócz wszystkiego, grupa z małej wsi nie należy chyba do czołówki zespołów z dalekiej Armenii. Zdecydowanie większe wrażenie robią Chińczycy z zespołu Hubei Wuhan, bo ich występ to powiew fascynującej egzotyki a przy tym żywiołowość i elegancja. No i te prześliczne Chinki, ktorych uroda wprawia serca mężczyzn w palpitację. Najbliższy naszej śpiewnej duszy był oczywiście popis Rosjan z zespołu Razdole, bo co Słowianie to Słowianie a na dodatek połączono w tym występie doświadczenie starszych wykonawców (Kalinkę znów śpiewała z nimi cała widownia) z urokiem młodości reprezentowanej przez kilkunastoletnie tancerki.

Dziś niestety ostatni dzień XV MSF Lublin 2000. W Leclercu o 12.30 wystąpią Chiny a o 16.00 Armenia, zaś o 16.00 w Nałęczowia Lasowiacy. Kończący festiwal koncert galowy z udziałem wszystkich uczestniczących w nim zespołów i z tańczonym przez nie razem polonezem na finał, rozpocznie się o 18.00 w Ogrodzie Saskim. Reżyseruje całość dyrektor artystyczny Spotkań Alicja Lejcyk – Kamińska, ktora też koncert poprowadzi wraz ze Zbigniewem Sztejmanem.

Andrzej Molik

Fot. Jacek Babicz

Kategorie:

Tagi: / / / /

Rok: