Sztuka piosenki
Andrzej Molik: Piosenka literacka czy artystyczna?
Jan Poprawa, historyk piosenki, przewodniczący jury Ogrodów Piosenek: Wolę pojęcie artystyczna, bo jest szersze. Piosenka literacka dotyczy sfery tekstu, a piosenka artystyczna jest sumą tekstu, muzyki i interpretacji i w tym pojęciu mieszczą się te trzy elementy. Problem w tym, że popkultura nie uznaje przesłania tekstu. Tam chodzi tylko o sferę, która dociera do zmysłów, czyli o dźwięk. W związku z czym fakt, że zwracamy uwagę na sens piosenki, na jej przesłanie, wydaje się czymś wyjątkowym.
* Jaka obecnie jest kondycja tej piosenki?
Niezła, aczkolwiek świadomość, że jest taka piosenka jest nikła. Rzecz w tym, że inaczej docenia się wartość sztuki a inaczej jej popularność. Jest wielu artystów piosenki, wobec których stosuje się kryteria sztuki i są idole zamieszkujacy masową wyobraźnię, niekoniecznie dzięki swym umiejętnościom.
* Jan Kondrak, szef artystyczny Ogrodów Piosenek, gdy rok temu decydował, że będą poświęcone recitalom, o artystach, którzy startują w konkursie mówił, że niszowo są rozpoznani doskonale. Ale to oznacza także, że tylko niszowo…
Dla mnie wydarzeniem Ogrodów jest Andrzej Garczarek, największy we swej dziedzinie od kilku lat. Natomiast jego popularność wśród masowej publiczności jest nikła.
* Martwić się czy przyjmować to z dobrodziejstwem inwentarza?
Nie ma możliwości zdobycia popularności masowej nawet najwyższej jakości sztuką jeśli nie uczestniczy się w produkcji masowej, mediach, promocji i wszystkim tym, co dziś decyduje o popularności. Ideą naszą jest obrona swoistej Reduty Ordona, na której są pewne wartości. Zadaniem jest ich zachowanie, podtrzymanie.
* To brzmi jak zachęta dla Ogrodów Piosenek.
Przyjeżdżam tu, żeby usłyszeć rzeczy, których nie mam w swoim odbiorniku radiowym czy telewizorze. Przyjeżdżam z nadzieją, że usłyszę coś oryginalnego, ponieważ istotą sztuki jest jej niepowtarzalność. A istotą popkultury, która dominuje jest i powtarzalność i udawanie czegoś, co dobrze znam. Sztuka to jest kreowanie nowych światów, których nikt jeszcze nie odkrył. Czekam na takie kreacje w Lublinie.
Kategorie: Kurier Lubelski
Rok: 2008