Valladolid 2000

Powstaje program 45.Semana de Cine

Wierni czytelnicy Kuriera a szczególnie miłośnicy kina wiedzą, że jest w Europie festiwal, na którym jesteśmy stale obecni już od siedmiu lat. To niezbyt wielki, ale bardzo ambitny festiwal odbywajacy się zawsze pod koniec października w stolicy hiszpańskiej prowicji Castilla y Leon Valladolid, mieście pod wieloma względami bardzo podobnym do Lublina.

Kurier Lubelski został poniekąd wróżniony przez organizatorów tej imprezy, bo jesteśmy jedynymi reprezentantami polskich mediów goszczącymi co roku na festiwalu. Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie i w roku bieżącym, bo właśnie otrzymaliśmy informacje o 45. Semana de Cine de Valladolid, który odbędzie się w dniach 20 – 28 października.

Oczywiście, nie jest jeszcze znany program Sekcji Oficjalnej Tygodnia Kina (tak należy tłumaczyć nazwę). Selekcja dokonana zostanie po zakończeniu ostatniego z trójki wielkich europejskich festiwali w Berlinie, Cannes i Wenecji (jak wiadomo, dwa pierwsze są już za nami), czyli pod koniec sierpnia. O ostatecznym kształcie konkursowej sekcji zadecyduje dyrektor artystyczny Valladolid 2000 Fernando Lara, który aktualnie ogląda filmy nie tylko na tych najsłynniejszych festiwalach, ale i wędruje do odległych krajów, by – jak zwykle z wielkim znawstwem – wyselekcjonować najbardziej wartościowe dzieła jakie w światowym kinie pojawiły się w minionym roku.

Jesienią przekonamy się, czy w konkursie znajdzie się jakiś film polski, bo chociaż niegdyś odnosiliśmy na hiszpańskiej imprezie duże sukcesy zdobywając nawet główne nagrody (Złoty Kłos otrzymał m.in. Andrzej Wajda za Ziemię obiecaną), przez minione siedem lat, odkąd jeździmy do Valladolid, w oficjalnej sekcji znalazły się tylko Niebieski Krzysztofa Kieślowskiego (poza konkursem) i Panna Nikt tegoż Andrzeja Wajdy.

Trwa także dobór produkcji do konkursu filmów krótkometrażowych i do dwóch innych sekcji festiwalu – pararelnego do sekcji konkursowej przeglądu ambitnych, niekomercyjnych filmów fabularnych pod nazwą Punkt Spotkań i do gromadzacego głównie filmy dokumentalne przeglądu Czas Historii. Gotowa natomiast jest – co należy uznać z oczywiste – panorama Hiszpańskie Kino 1999/2000 i gotowy – jak się okazuje – program pięciu innych przeglądów towarzyszących festiwalowi Valladolid 2000. I tu natykamy sie na największe ciekawostki.

Przed wszystkim odbędzie się przegląd filmów wybitnego brytyjskiego reżysera Mike’a Leigh, twórcy pamiętnych Sekretów i kłamstw Nagich oraz nagrodzonego Srebrnym Kłosem w Valladolid w 1997 roku filmu Career Girls, zdobywcy dwóch Oskarów za ostatnie swoje dzieło Do góry nogami. Festiwalowa publiczność, oprócz tych najsłynniejszych obrazów Anglika zobaczy jego nigdy nie prezentowane w Hiszpanii produkcje telewizyjne.

Drugi z przeglądów powstał z okazji czterdziestej rocznicy premiery jednego z najbardziej sztandarowych (most emblematic) filmów w histori kinematografii amerykańskiej, Skłóconych z życiem Johna Hustona. Jak wiadomo scenariusz filmu, w którym główną rolę obok Clarka Gable’a grała Marylin Monroe, napisał jej ówczesny mąż, wybitny dramaturg Arthur Miller i to jego twórczości poświęcona jest panorama p.t. Napisane przez Arthura Millera. Towarzyszyć jej będzie wystawa fotografii wykonanych na planie Skłóconych z życiem.

Przegląd trzeci będzie miał charakter nico lokalny, bo pokazane zostaną filmy Josefiny Moliny, pierwszej kobiety, która uzyskała dyplom reżysera w madryckiej Escuela Oficial de Cine. Jej tworczość filmowa i telewizyjna nie jest niestety znana w naszym kraju i trudno coś więcej o niej napisać, podobnie jak o przeglądzie kolejnym, prezentacji szkół filmowych świata, w której studenckimi etiudami przedstawiać się będzie tym razem Centrum Sam Spiegel z Jerozolimy.

Nowością na festiwalu Valladolid 2000 będzie ostatni z pozakonkursowych przeglądów, który powstał z inicjatywy Europejskiego Biura Koordynacji Festiwali Filmowych. Nosi nazwę 15×15. Europejskie Dziedzictwo Filmowe (The European Film Heritage) i złożą się nań filmy z 15. krajów Unii Europejskiej, zatem Polska nie mam na razie szans zaprezentowania się w nim. Będą pokazywane dzieła, które są stosunkowo mniej znane poza granicami danego kraju. Najciekawszy jest sposób doboru tych filmów. Piętnastu najwybitniejszych reżyserów, takich jak Angelopoulos, Kaurismaki, Oliveira, Tavanier czy von Trier zaproponuje po jednym obrazie z filmowego dziedzictwa swego kraju. Już widomo, że Hiszpanię reprezentować będzie wybrany przez Fernando Truebę film Placido Luisa Garcii Berlangi.

Jak to wszystko wypadnie, będzie można się przekonać w październiku na jubileuszowym festiwalu Valladolid 2000. Mamy nadzieję, że przedstawiciel Kuriera trafi tam ponownie i zda Państwu odpowiednie sprawozdanie z hiszpańskiej imprezy.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: