Wielka gra

Może dlatego, ze w tej samej Sali Czarnej CK na „Konfrontacjach Teatralnych” zobaczyłem ongiś po raz pierwszy Teatr Porywacze Ciał, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że słynny dziś Ingmar Villquist (jak wiadomo, pod ze skandynawska brzmiącym pseudonimem kryje się Polak), oparł pomysł swej pierwszej bodaj sztuki „Oskar i Ruth” – zaprezentowanej w niedzielę przez chorzowski Teatr Kriket – na dokonaniach uwielbianej nie tylko w Lublinie poznańskiej grupy. Tak samo błyskotliwy dialog zacierający granicę pomiędzy życiem i grą, takie same pomysły formalne, tak samo wąska przestrzeń teatralna i symboliczna scenografia. Wrażenie dodatkowo podbudowuje podobnie porywajace aktorstwo dwójki wykonawców, tam – absolwentów wrocławskiej filii PWST, tu – katowickiego Studium Teatralnego.

Oczywiście nie jest to zarzut i oczywiście jest wiele różnic pomiędzy spektaklami teatrów z Wielkopolski i ze Śląska. „Oskar i Ruth” jest przede wszystkim wielką grą, wpisywaniem się przez dwójkę protagonistów, znudzone życiową monotonią małżeństwo, w kolejne wymyślone przez siebie role będące spełnieniem ich marzeń, pragnień, pożądań. Scenki odgrywane na zasadzie projekcji-identyfikacji mają kapitalną nośność, skrzą się humorem, wabią urokiem – stają się nowym życiem podstarzałej już pary, może nawet bardziej realnym niż te toczone w rzeczywistości.

Izabela Walczybok Robert Stefaniak czynią ze swych kreacji istne perły aktorstwa. Szczególnie ona, zresztą nagrodzona dodatkowo za rolę na szczecińskim „Kontrapunkcie” (gdzie spektakl zdobył rok temu Grand Prix), daje nieprawdopodobny zupełnie popis możliwości. Jest wampem (flamenco!) i demonem, wyuzdaną kochanką i dzielnym bosmanem okretu podwodnego a najmniej kurą domową. Gra gestem, spódnicą (!), mimiką niezwykle ruchliwej twarzy, wszystkimi członkami ciała i głosem, który potrafi w zależności od sytuacji wyrażać wszelkie barwy przeżywanych przez damę uczuć. Aktor partneruje jej dzielnie, ale wydaje się, że autor sztuki, który ją też wyreżyserował, bardziej zadbał o rolę Ruth.

Świetna, acz krótka, bo zaledwie 45-minutowa zabawa. Zabawa w inteligentny teatr z bardzo dobrą obsadą. Prawdziwe rozbudzenie nadzieji, że i polska współczesna dramaturgia może przyciągać publiczność.

Andrzej Molik

Ingmar Villquist Oskar i Ruth. Reżyseria – Ingmar Villquist. Spektakl Teatru Kriket z Chorzowa prezentowany w ramach VIII Lubelskiej Premiery Teatralnej w Sali Czarnej CK 27 maja 2001 r.

Kategorie: /

Tagi: / /

Rok: