Wydarzenie: Czapski

Piętnastolecie Galerii Sztuki Sceny  Plastycznej KUL pod patronatem Kuriera

Pamiętam jak przez mgłę ten marcowy dzień roku 1986, gdy realnego kształtu nabrało jedno z marzeń Leszka Mądzika i w maleńkiej salce podziemia mego uniwerku otwarto wystawą rysunków Andrzeja Wajdy Galerię Sceny Plastycznej KUL, galerię autorską (choć zawsze pojawiała się informacja o Radzie Artystycznej), realizującą program orbitujący wokół artystów, których twórczość w jakiś sposób autora Zielnika, Wilgoci i innych sławnych spektakli-wizji inspirowała lub pozostawała w kręgu osobistych fascynacji.

W wydawanych do tej pory w tej samej formie edytorskiej czarnych programach towarzyszących każdej następnej ekspozycji zawsze można znaleźć ułożoną – na szczęście! – według kolejności prezentacji listę nazwisk jakie dzięki Mądzikowi objawiały się – ze swymi dziełami – lubelskim odbiorcom sztuki. To zestaw imponujący. Weźmy początek. Po Wajdzie – Abakanowicz, Swinarski, Bohdziewicz, Cieślewicz (szczycę się posiadaniem małej jego pracy podarowanej mi przez Leszka po wystawie), Rząsa, Lebenstein, Nowosielski… Gdzieś – skokowo – w środku: Szapocznikow (wielka miłość Mądzika), Gielniak, Schulz, Kawiak, Norwid, Kantor, Waniek, Duda-Gracz (pisząc przez lata do Kuriera wielkanocny cykl pasyjny o sztuce, po raz pierwszy dzięki tej wystawie sięgnęłem do dzieła współczesnego artysty), Hasior, Szajna (wprowdzał twórcę Sceny Plastycznej do ZPAP), Pągowska. I okres najnowszy, gdy ponad rok temu władze miasta doceniły znaczenie Mądzikowej inicjatywy przydzielając mu galeryjny lokal z prawdziwego zdarzenia w kamienicy Lubomelskich przy stromiejskim Rynku, zpoczątkowany wystwą autorską. I znowu: Ziemski (pierwszy lublinianin na liście, ale ponoć będzie ich więcej), de Ines, Witkacy, Młodożeniec…

I teraz gdy Galerii Sztuki Sceny Plastycznej stuknęło 15 lat (z okładem), ta lista wzbogaci się o nazwisko jakże znaczące, jakże symboliczne dla polskiej sztuki, nazwisko, którego przy realizacji idei przyświecającej Mądzikowi przy prowadzeniu tego swojego salonu nie mogło zabraknąć, a tylko kwestią czasu pozostawało, kiedy dojdzie do naszego spotkania z dziełem artysty związanego z Kulturą i zmarłego przed ośmiu laty w Paryżu. Dziś, w piątek o godz.18 w galerii przy Rynku 8 otwarta zostanie wystawa malarstwa Józefa Czapskiego. To doprawdy wielkie wydarzenie! Zobaczymy 18 obrazów powstałych w latach 1954-1977, niezwykle rzadko prezentowanych publicznie w naszym kraju dzieł ze zbiorów przyjaciół malarza JolantyGilesa Boisgelinów.

W programie do ekspozycji można znaleźć niezwykle ciekawy i sugestywny, a przy tym skończnie fachowy tekst Jacka Woźniakowskiego, jednego z członków wspomnianej Rady Artystycznej galerii (trzecim oprócz Madzika jest Stefan Sawicki) opublikowany w Tygodniku Powszechnym w 1996 r., bodaj po krakowskiej prezentacji obrazów Czapskiego z tejże kolekcji. Pozwolę sobie zacytować jego znaczący fragment: „Czapski całe życie dążył do wyzbycia się wszelkich łatwych ładności, do zpomnienia o mechanicznych nawykach sprawnego rzemiosła. Zmierzał do celu, którego na tym świecie w pełni osiągnąć się nie da: do takiego widzenia i wyrażania, które by poza wszelkimi konwencjami, sposobami, chwytami było niejako widzeniem w p r o s t, choćby przez okamgnienie. Wieńczy tę drogę Czapskiego dar syntezy, najprostszej, skrajnie ascetycznej, elementarnej, a przecież opartej o doświadczenie całego życia, dar przyświecający z ostanich prac tracącego wzrok malarza. Są one najbardziej może pokornym i dostojnym wyznaniem wiary w sens sztuki, jakie zostało w naszych czasch złożone”. Piękne!

Dopełnieniem jubileuszu 15-lecia Galerii Sztuki Sceny Plastyvznej KUL, którego patronem prasowym jest redakcja Kuriera Lubelkiego, będzie rozpoczynająca się tamże jutro, w sobotę o godz.11 dyskusja pod hasłem Pełno czy pusto – ile sztuki mamy dzisiaj?, w której udział wezmą Krystyna Czerni, Elżbieta Grabowska Małgorzata Kitowska-Łysiak. Nie mogło także z tej okazaji zabraknąć spektaklu Sceny Plastycznej. Leszek Mądzik zdecydował się uświetnić jubileusz Szczeliną, którą będzie można zobaczyć jutro o godz.17 w Starej Auli KUL przy Al. Racławickich 14.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / / /

Rok: