Wystawowa kulminacja
Biuro Wystaw Artystycznych ma w zwyczaju, że nowe ekspozycje w swoich galeriach otwiera przeważnie w czwartki, dlatego co jakiś czas – w sezone na ogół co miesiąc – następuje wystawowa kulminacja i wernisaż goni wernisaż. Taki dzień nastał dzisiaj.
Tylko w jednej z galeri BWA, Galerii Labirynt 2 przy Grodzkiej 3 wystawa czynna jest już od tygodnia. Jest to Palpitatio Macieja Hojdy. Dziś natomiast w sąsiedniej Galerii Grodzkiej (ta sama ulica, nr 5a) nastąpi otwarcie wystawy prac Marii Wrońskiej pt. …wydawała mi się… Będzie to pierwszy z wernisaży, przewidziany na godz.18-19. Kolejne dwa będą miały miejsce w godzinach 18-20 w dwóch salach Galerii Starej przy ul. Narutowicza 4. Meta Keppler pokaże wystawę pt. Gra życia – Das Spiel des Leben 10×10 6×6 36 9, zaś tytuł ekspozycji prac Piotra C. Kowalskiego i innych ma tytuł jeszcze bardziej skomplikowany: Obrazy smaczne. Obrazy przejściowe. Obrazy przelotne. Obrazy ulotne. Obrazy uliczne. Obrazy graniczne. Obrazy wiszące. Obrazy na wysokim poziomie. Obrazy na niskim poziomie. Zawiłość może częściowo wyjaśnić zamieszczony jako post scriptum cytat z Maxa Ernsta: „Obrazy można malować wszystkim, także farbami”. Ano, zobaczymy.
(tam)
Kategorie: Kurier Lubelski
Rok: 2001