Zaśpiewa Hanna Banaszak

Kiedyś, gdy występowała jeszcze z dixilendową formacją Sami Swoi, nazwałem Hannę Banaszak w recenzji: Pani Jazz. Później zmieniła rodzaj wykonywanej muzyki i swój artystyczny wizerunek, ale wciąż uważam, że nikt w Polsce nie śpiewa lepiej klasycznego gershwinowskiego Summer Time i na recitalach artystki zawsze czekam z niecierpliwością, że chociaż na bis zechce wykonać ten cudowny standard z opery Porgy & Bess.

Zmieniwszy zainteresowania nie przestała być Hanna Banaszak jedną z najciekawszych postaci na naszym muzycznym rynku o czym świadczy chociażby zaproszenie piosenkarki przez Jana Kantego Pawluśkiewicza do udziału w Nieszporach Ludźmierskich, w których śpiewała m.in. obok wybitnej śpiewaczki operowej, użyczającej swego pięknego sopranu do filmów Kieślowskiego Elżbiety Towarnickiej. Występuje także – w tym często w Lublinie, bo lubi do nas przyjeżdzać – ze swoimi recitalami, ktore można nazwać śpiewanymi monodramami, w czym zasługa starannie dobranych tekstów i dominacji muzyki Henryka Albera, z którym od lat konsekwentnie współpracuje. Zawsze są one wielkim przeżyciem artystycznym, zawsze nasycone są ciepłem emanującym od tej najbrdziej kobiecej z dam polskiej estrady.

Miło mi zatem donieść, że Hanna Banaszak wystąpi ponownie w Lublinie. Jej organizowany przez Impresariat Centrum Kultury koncert odbędzie się w poniedziałek 2 czerwca o godz.19 w sali Teatru im. J.Osterwy. Bilety w CK i w teatrze. (tam)

Kategorie:

Tagi: / / /

Rok: