Zawiedziona nadzieja

Impresje. Głównie zaległe.

Inaugurujący – jak ten czas artystyczny leci! – przed tygodniem 16. Festiwal Konfrontacje Teatralne koncert w Teatrze Muzycznym ze suitą Władimira Martynowa Children of the Otter budził nadzieję, że będzie pięknym łącznikiem pomiędzy dwoma propozycjami lubelskiej części Krajowego Programu Kulturalnego Polskiej Prezydencji w Radzie UE. Dwa dni wcześniej zakończył się Międzynarodowy Festiwal Najstarsze Pieśni Europy. Tradycja i Awangarda, w którym muzyka etno (chociażby rewelacyjni Albańczycy z Zespół ze wsi Lapardha) była podstawowym budulcem programu. Konfrontacyjna zapowiedź pozostawała nadziejodajna. Gwiazda koncertu: Huun Huur Tu z Tuwy, azjatycka legenda archetypicznego śpiewu gardłowego obezwładniająca World Music swą niezaprzeczalną oryginalnością, grupa podbijająca Europę, a chyba nie tylko.

Nic z tego. Martynow, którego wypowiedzi o projekcie nie chce mi się nawet cytować, zapragnął być górą na Tuwiańczykami. Pokazać, że współczesna muzyka ma siłę anektacji tradycji, a nie za bardzo potrafił pamiętać, że do takich pomysłów należy podchodzić z największą delikatnością.

To nie był stracony czas. Fantastycznie brzmiał ok. 30-osobowy Akademicki Chór Mlada, śpiewający fragmenty poezji Władimira Chlebnikowa, rosyjskiego poety awangardowych początku poprzedniego stulecia. Ale tuwiańska super star przegrała przetarg z panem kompozytorem. Żal!

Kategorie: /

Tagi: /

Rok: