65 lat Związku Literatów Polskich w Lublinie

* Odsłonięcie tablicy ku czci F.Arnsztajnowej

* Sympozjum w Bibliotece Łopacińskiego

W sobotę 27 września odbędą sie obchody 65-lecia Związku Literatów w Lublinie. Patronat nad uroczystościami przyjęli wojewoda Edward Hunek i prezydent miasta Paweł Bryłowski.

Obchody rozpoczną się o godz.10 odsłonięciem tablicy pamiątkowej na kamienicy przy ul.Złotej 2, wmurowanej tam ku czci Franciszki Arnsztajnowej, poetki, współzałożycielki lubelskiego ZLP w 1932 roku. Następnie, o godz.11, prezes Zarządu Oddziału ZLP Longin Jan Okoń otworzy jubileuszowe sympozjum w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im.H. Łopacińskiego przy ul.Narutowicza 4.

Oprócz okolicznościowych wystąpień i wręczenia odznaczeń i wyróżnień, przewidziano referaty wygłaszane przez naukowców i literatów. O działalności ZLP w latach 1932- 1997 mówił będzie Waldemar Michalski, o twórczości prozatorskiej członków związku – Iwona Tuora a o twórczości poetyckiej – Henryk Makarski. Piątka twórców zaprezentuje też osiągnięcia Klubu Młodych Pisarzy i terenowych ośrodków literackich. Wreszcie, po przerwie i wprowadzeniu Jana Solarza p.t. Środowisko literackie Lubelszczyzny, odbędzie się dyskusja zamykająca sympozjum.

(tam)

Protest

Bohdan Królikowski, prezes Lubelskiego Oddziału ZLP w latach 1981-1983, organizator Lubelskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i jego prezes w latach 1991-1995, wystosował protest do Wojewody Lubelskiego i Prezydenta M. Lublina, rozpoczynający się od słów: „Panowie, ze zdziwieniem i smutkiem dowiedziałem się, że udzieliliście patronatu obchodom 65-lecia Lubelskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, który nie ma moralnego prawa do tak wysokiego jubileuszu i do poparcia przez dostojników III RP”.

W dalszym ciągu listu pisarz przypomina historię rozwiązania ZLP w sierpniu 1983 roku przez władze b. Peerelu i utworzenie we wrześniu tegoż roku przez grupę literatów partyjnych nowej organizacji, ktora podszywa sie pod nazwę i tradycje dawnego ZLP. Bohdan Królikowski uważa, że lubelski oddział tej organizacj może urządzać obecnie nie 65-lecie a jubileusz 14-lecia.

Nie nam rozsądzać sprawę spuścizny po zwiazku powstałym przed wojną. Może temat powróci w trakcie sympozjum. Uważamy natomiast, że w osiem lat po polskich przekształceniach ustrojowych literaci (a także – to kamyczek do włanego ogródka – dziennikarze) winni się już dogadać ze sobą i – dla własnej korzyści – powołać jeden związek tworczy. Tylko tyle i aż tyle.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: