Anioły spadają na radio

Wygląda na to, że Andrzej Antoni Widelski staje się najpopularniejszym lubelskim plastykiem. W minionym roku miał cztery wystawy indywidualne i brał udział w co najmniej takiej samej ilości zbiorowych, w tym w niedawno zamkniętej „Wieży Sztuki” w Muzeum Archidiecezjalnym. Teraz zaproponowano mu kolejną. W poniedziałek o godz. 18 w Galerii Radia Lublin przy Obrońcow Pokoju 2 odbędzie się wernisaż ekspozycji jego malarstwa „Anioły czterech pór”. Atrakcją kulinarną wieczoru będą ciasteczka Elżbiety Cwaliny, szefowej kawiarni Artystycznej Hades.

Widelski pobił w 2006 r wszelkie ekspozycyjne rekordy. Z okazji jubileuszu 25-lecia pracy twórczej miał w maju aż dwie wystawy – „Anioły wierzbowe i nie tylko” w Galerii Autorskiej Michałowski i „Malowane niebem i ziemią” w Archidiecezjalnym Muzeum Sztuki w Wieży Tryniatarskiej. Wcześniej jako kurator uczestniczył w pokonkurowej ekaspozycji „Autograf 2005” w Muzeum Lubelskim a w Galerii Przy Bramie w zbiorowej „Obecność 2005”, a później – w tzw. papieskiej w BWA. Miał też wystawę „pod tym samym niebem” w Centrum Sztuki Sakralnej w kościele św. Anny w Kazimierzu, ekspozycję w Warszawie, działał w Nałęczowie, znalazł się w malarskiej części Wschodniego Salonu Sztuki, i zakończył rok obok trójki kolegów w Trynitarskiej we wspomnianej „Wieży Sztuki”.

O aniołach, które łagodnym lotem spadły do radiowej galerii, Andrzej Widelski mówi: – Prezentowany zestaw obrazów wykonanych w technice olejnej i akrylowej powstał w roku 2006 oraz na początku bieżącego. O wyborze prac zadecydowała ich formalna i tematyczna spójność oraz kolorystyka. Wpływ zmieniających sie pór roku na tonacje obrazów jest czytelny, chociaż nie był świadomym zabiegiem. Ekspresja i emocjonalność biorą górę nad chłodną kalkulacją podczas konstruowania obrazu. Otoczenie, pora dnia, pora roku, nastrój – wszystko może oddziaływać na przebieg procesu twórczego i jego ostateczny efekt. Układy kompozycyjne, tematycznie czerpią z realnych zdarzeń i przeżyć. Każdy obraz to zmaterializowany duchowy zapis. „Anioł” jest tu tylko pewną ideą, pretekstem do poszukiwań formalnych. Gra świateł i cieni, niuanse barwne, dynamika rysunku, materia malarska zmienia rzeczywistość w wewnętrzne, wizualne światy. Anioły czterech pór, to anioły tonacji emocjonalnych zapisanych w kolorystycznych tonacjach natury. Na wystawie znajdą się m.in. chłodne tonacje zimy – dyptyk „Nad ziemią”, wiosenne żółcie -„Tulipanowe Anioły”, zielenie lata – „Łąka” i jesienne ugry – „Anioły Góralskie – kończy artysta.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: