Bogna kreuje Małgorzatę

WERNISAŻ W GALERII BIAŁEJ

„Gretchen, Margot, Margarita. Margarita otrzymała imię po Gretchen i była prapraprawnuczką Margot” – pisze Bogna Burska w rodzaju expose do swojej wystawy „Małgorzata”. Otwarta zostanie ona dziś, w piątek o godz. 18 w Galerii Białej w Centrum Kultury przy Peowiaków 12.

Artystka w swym działaniu nawiązuje do trzech słynnych postaci utrwalonych w literaturze i filmie. Pierwsza to Gretchen, Małgorzata z „Fausta” Johannesa Wolfganga Goethego, ukochana tytułowego bohatera. Druga, Margerita Nikołajewna, to oczywiście gwiazda „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa, która „dokładnie tego samego dnia tego samego miesiąca, lecz przynajmniej dwa wieki później” po nocy, w czasie której Faustu wypatrywał swej miłości w Górach Harzu przygotowywała się do wielkiego balu u Szatana. Trzecia, to królowa Francji Marguerite de Valois zwana zdrobniale Margot, literacko unieśmiertelniona przez Aleksandra Dumasa, a filmowo przez Patrice Chéreau. Związek pomiędzy drugą i trzecią z pań wyjaśnia sam Bułhakow ustami Szatana: „Gdyby wypytać niektóre prababki, zwłaszcza te, które cieszyły się nienaganną reputacją, to wyszłyby na światło dzienne zadziwiające sekrety. (…) Dość wspomnieć, iż pewna szesnastowieczna królowa Francji byłaby pewnie bardzo zdziwiona słysząc, że po wielu latach będę w Moskwie prowadzić pod rękę przez sale balowe jej czarującą prapraprawnuczkę…”

Ten zestaw Małgoś wygląda co najmniej frapująco. Ciekawe co z tych zwiazków wysnuje Bogna Burska i jaką Magorzatę wykreuje w Białej.

Andrzej Molik

 

Kategorie:

Tagi: /

Rok: