Drozda – Blenders – Lady Pank
Wczoraj przedstawiliśmy gwiazdy pierwszego dnia festynu organizowanego w sobotę i niedzielę z okazji 50-lecia WSK „PZL – Świdnik” i Dni Świdnika na tamtejszym lotnisku. Dziś kilka słów o wykonawcach niedzielnej odsłony wielkiej imprezy.
O godz.12.15, jeszcze przed przewidzianymi na 14.00 międzynarodowymi pokazami lotniczymi, zagra miejscowa Helicopters Brass Orchestra a o godz.16 zespół OIOM. Jednak gwiazdy pojawiać się zaczną dopiero późnym popołudniem, od godz.17.30.
Na pierwszy ogien pójdzie Kabaret Tadeusza Drozdy. Współtwórcy Elity, który dosyć szybko wyzwolił się ze słynnego wrocławskiego kabaretu, chyba nie trzeba przedstawiać. On sam robi to obecnie na swojej oficjalnej witrynie internetowej http://www.drozda.pl/, mianując się (taki jest jej tytuł) dyżurnym satyrykiem kraju. Jako prowadzący festyn Kuriera przed dwoma laty, Drozda sprawdził się wyśmienicie, więc jest nadzieja, że i publiczność zebraną na świdnickim lotnisku wprowadzi w znakomity nastrój.
O godz.19.30 na festynowej estradzie pojawi się zespół Blenders. Ponoć do świętych obowiązków młodego człowieka należy to, żeby znać takie przeboje grupy jak Ciągnik, Owca, Poniedziałek, Czuję, że ja muszę. Od powstania w 1991 r. Blendersi wielokrotnie zmieniali skład. Aktualnie tworzą go: Nigel Benway – wokal, Szymon Kobyliński – wokal, gitara, Tomek Urbański – gitara, Sławek Urbański – gitara i Nosek – bębny. 18 czerwca wydadzą nową płytę Kuci Land.
Po koncercie zespołu Blenders nastąpi uroczyste wręczenie Nagrody Artystycznej Burmistrz Świdnika Waldemara Jaksona.
Wreszcie na finał festynu, o godz.21.30, pojawi sie gwiazda chyba najbardziej oczekiwana – zespół Lady Pank, którego także nie trzeba przedstawiać, tym bardziej, że lubelscy fani dobrze pamiętają, iż jego lider Janek Borysewicz rozpoczynał swą wielką karierę w naszej Budce Suflera. Lady Pank to Lady Pank, nie ważne w jakim składzie gra! Bez wątpienia będzie prawdziwą ozdobą imprzy. Koncert zespołu i cały festyn zakończy o godz.23 pokaz ogni sztucznych.
(tam)
Kategorie: Kurier Lubelski
Rok: 2001