Klezmerski cymes

Nasza perła turystyczna, Kazimierz Dolny, na brak festiwali nie narzeka, ale w przeciwieństwie do Lublina nie straszy publiczności i krytyków ich nadprodukcją. Pomiędzy dwa sztandarowe – Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych o 44-letniej tradycji i filmowe Dwa Brzegi – latem 2006 r. (gdy imprezy filmowej chwilowo nie było) zgrabnie wkręcił się Festiwal Muzyki i Tradycji Klezmerskiej klezmerzy.pl – warsztaty & koncerty.

Dziś, we wtorek rozpoczyna się jubileuszowa piąta edycja festiwalu, na który – jak się przyznałem wczoraj – lubię wpadać chociaż na kilka dni. Po poprzednich jego odsłonach wszyscy bardzo szybko utwierdzili się w przekonaniu, że Kazimierz zyskał wiele na tej propozycji bardzo pasującej do jego historycznego oblicza, do przeszłości przedwojennego szetł nad Wisłą, w które miasteczko zamienia się na – kiedyś – sześć, a teraz – pięć dni imprezy. Pasuje nawet lepiej niż funkcjonujący siłą wieloletniego rozpędu pierwszy z wymienianych festiwali i wciąż walczący o swe oblicze drugi z nich. Do tej pory na klezmerskim szczycie występowały takie sławy jak Marek Ravski, zespoły Sholem, Tempes, legenda tej odmiany muzyki – Kroke, Alfred Schreyer, ostatni uczeń Brunona Schulza z Drohobycza, nasze kapele Caci Vorba, Di Kuzine, Badchenes oraz The Saints i Klezzmates z Krakowa a także m.in. Pressburger ze Słowacji, Di Naye Kapelye z Węgier, Bubliczki Cashubian Klezmer Band, krakowski Max Klezmer Band, Hamburg Klezmer Band z Niemiec, Nayekchovitchi z Rosji, Den Flygande Bokrullen ze Szwecji czy Ot Azoj z Holandii.

W tym roku twórca festiwalu Robert Hózman Mirza Sulkiewicz, kierujący od 1999 r. Knajpą U Fryzjera – gdzie przygotowując dla niego grunt, zaczął od wprowadzania potraw kuchni żydowskiej, a potem dopełnił ofertę gastonomiczną koncertami kapel klezmerskich – zaprosił kolejny raz Marka Ravskiego, Max Klezmer Band (dla miłośników teatru z naszego miasta chyba interesująca informacja: to twórca i lider zespołu Max Kowalaki jest twórcą muzyki do dwóch słynnych spektakli naszej Sceny Prapremier InVitro – Kamieni w kieszeniachOstatni taki ojciec), NeoKlez, Klezmaholics, Di Kuzine oraz Bara Bura ze Słowacji i Veszpremer Klezmer Band z Węgier,. Słowem, klezmerski cymes!.

Ale festiwal kazimierski to nie tylko muzyka. Szykujcie się na wystawy, spotkanie kulinarne, poważne wykłady, spektakle – narracyjny, kabaretowy, teatralne a także występ dzieci. W sobotę 17 lipca w ostatnim dniu V FMiTK zaplanowano należący do największych atrakcji imprezy tradycyjny klezmerski rejs statkiem po Wiśle. Po rocznej przerwie odbędzie się też finałowy koncert festiwalu na Rynku.

Dla zachęty podaję program na dzisiejszy inauguracyjny dzień Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej oraz – dla tych, którzy dziś nie zdążą dotrzeć do Kazimierza – na jutro.

13 lipca wtorek
*
10.00 warsztaty z emisji, dykcji, artykulacji Znajdź i kształtuj swój głos – prowadzi Marek Ravski – Synagoga;
* 15.00 – otwarcie wystawy Sztetl – Vincent Cafe
* 16.00 wykład Romany Rupiewicz Historia pewnego dokumentu a antysemityzm w XVI wieku – Vincent Cafe;
* 17.30 – spotkanie kulinarne z prof. Tadeuszem Pałką i jego gośćmi: Bellą Szwarcman-Czarnotą i dr Waldemarem Siemińskim Czulent i tożsamość – Vincent Cafe;
* 20.00 – koncert zespołu Neo Klez – Knajpa U Fryzjera.
14 lipca środa
*
10.00 warsztaty z emisji, dykcji, artykulacji Znajdź i kształtuj swój głos– prowadzi Marek Ravski – Synagoga;
* 15.00 spotkanie autorskie z Bellą Szwarcman-Czarnotą Kobiety żydowskie patrzą na kobiety biblijne – Vincent Cafe;
* 17.00Marek Ravski prezentuje: koncert i wystawę. Żydowskie talenty okresu  międzywojennego – Grafoman Wast; akompaniament: Zbigniew Rymarz – pianino i Jakub Niedoborek – gitara klasyczna – Synagoga;
* 18.30 spektakl narracyjny Grupy Studnia O Taniec opowieści. Żydzi z Kazimierza – Vincent Cafe;
* 20.30 – koncert zespołu Max Klezmer Band – Knajpa U Fryzjera.

Kategorie: /

Tagi: / /

Rok: