Kurier Przyspieszony

(odjeżdża zgodnie z rozkładem jazdy)

* Musieliśmy ostatnio częściej bywać w swym rodzinnym Świdniku i choć nie zmieniamy zdania, że są tam strefy zapyziałe, jak nieszczęsne okolice dworca PKP, szczególnie te za torami, pomiędzy barakiem dawnego ZDK i stadionem Avii, ale i też miasto potrafi zadziwić nowymi inwestycjami, oczywiście takimi na miarę możliwości. Zadziwienie jest tym większe, że powszechnie wiadomo, iż główny żywiciel świdniczan, zakład PZL (primo voto WSK) przechodzi od lat kryzys i balansuje na skraju upadłości. A jednak coś się tu dzieje, infrastruktura miejska się zmienia, miasto pięknieje i jak tak dalej pójdzie, nasi szkolni koledzy, którzy ze Świdnika nie wyfrunęli w świat (oj, nieliczne to grono), nie będą się musieli wstydzić i świecić oczami przed tymi, którzy wyemigrowali, gdy ci w czerwcu przyszłego roku zjadą z całej Polski, z Europy i Ameryki (nie wiemy, czy ktoś wylądował w Australii) na wielki zjazd absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego z okazji jego 50-lecia.

* A tak na marginesie, jako interludium. Mamy nadzieję, że nieuleczalni poprawiacze nazw, reformatorzy od siedmiu boleści zrezygnowali już z – nie boimy się użyć tego słowa – kretyńskiego pomysłu zmiany patrona naszego liceum. Wszystkim tym, którzy uważają, że Broniewski był jeno poetą rewolucyjnym i poplecznikiem komuny i za to należy go odsądzić od czci i wiary, polecamy uważniejsze przestudiowanie jego życiorysu i twórczości oraz lekturę przepięknych liryków poety z Płocka. Sami chętnie wydobywamy z zakamarków pamięci spotkanie autorskie z początku lat 60. (musiało to być niedługo przed śmiercią Broniewskiego w 1962 r.) we wspomnianym wyżej baraku ZDK. Przywołujemy emocje towarzyszące recytacjom przez niego tych strof – a recytatorem był pan Władysław zadziwiającym, niezwykle sugestywnym w przekazie, a to rzadki dar u twórców – i pamiętamy, że później byliśmy dumni, iż nasza buda przyjęła jego imię. A autograf zdobyty wówczas od poety przechowujemy w swej kolekcji do dziś – przez blisko 40 lat! Więc wykrzykujemy jeszcze raz: – Ręce precz od imienia Władaysława Broniewskiego w nazwie naszego liceum!

* Powracając na dzisiejsze ulice Świdnika, pokazujemy palcem (a fe!) wszystkim to, co nam samym przez dłuższy czas nie wpadło w oko. Otóż nasze rodzinne miasto Ś. jest chyba jedynym grodem w województwie lubelskim, który posiada ścieżkę rowerową prowadzącą wzdłuż swej pryncypalnej ulicy, w tym przypadku Niepodległości (dawniej Sławińskiego, jeszcze dawniej Bieruta). Wyróżniono ją na chodniku innym kolorem bruku, oznaczono wymalowanymi na nim rowerami i świdniccy miłośnicy pedałowania już nie muszą pomykać ulicą pośród samochodów, tylko jeżdżą bezpiecznie po swoim szlaku. No, fantastycznie!

* Mamy nadzieję, że ścieżka przedłużona zostanie do wschodnich krańców Niepodległości, ale póki co, zabrano się na głównej ulicy za budowę miejsc parkingowych, których było tu jak na lekarstwo. Świdnik zawsze dumny był ze swej zieleni i rozległych trawników, także tych buforowo oddzielających chodniki od jezdni, ale czasy nastały nam inna, samochodów nawet w niezbym bogatym mieście tak przybyło, że inwestycja stała się koniecznością i chwała włodarzom miejskim, że problem dostrzegli i pieniądze na roboty wysupłali. Sami już skorzystaliśmy z niedokończonego jeszcze parkingu, żeby na chwilę wyskoczyć z auta do kwiaciarni. Jeszcze miesiąc temu w takiej potrzebie musieliśmy zajeżdżać na uliczkę z tyłu bloku. A obecnie? Luksus!

* Zaznaczyć należy, że nikt tu nie tworzy w ten sposób jakiejś wioski patiomkinowskiej, iżby mamić gości efetownym wyglądem tego, co widoczne od frontu. Także z tyłu bloków przy Niepodległości zabrano się za budowę parkingów. Tak jest np. na Reja, uliczce do tej pory tak wąskiej, że zaparkowane tam samochody zmuszały innych kierowców do jeżdżenia po chodniku i teraz – już za moment, już za chwilę – ten koszmar się skończy.

* I tak sobie myślimy: pięknie byłoby przemieścić znowu serce do Świdnika. Niestety, petycję odrzucono.

* Mamy też świdnicki, krzyczący napis z muru (bez pochwał) wymalowny na bloku za szpitalem: ŻADEN CZŁOWIEK NIE JEST NIELEGALNY!

Polecam się

SWAMolik

Kategorie: /

Tagi:

Rok: