Mądzik podbił Warszawę

W dniu inauguracji sezonu w Operze Narodowej, w ogromnych przestrzeniach, na powierzchni 550 m kw. zajmowanych na pierwszym piętrze Teatru Wielkiego przez Muzeum Teatralne w Warszawie otwarto w piątek wystawę ”Pejzaże wyobraźni” Leszka Mądzika. W tym samym miejscu ongiś pokazywano twórczość Marka Chagalla i Paula Klee, a w 2001 r. muzeum zaprezentowało wystawę ”Tadeusz Kantor. Na drodze do teatru śmierci”. Prezentacja teatru twórcy Sceny Plastycznej KUL jest kontynuacją tego cyklu. Z tym – jak dostrzeżono – w teatrze Mądzika, inaczej niż u Kantora, śmierć jest nie tyle fizycznym kresem, co przystankiem, etapem w wędrówce człowieka do Światła. Oprócz fantastycznie zaadaptowanego pokazu elementów scenograficznych ze spektakli Sceny Plastycznej i wyeksponowanych odrębnie zdjęć z nich autorstwa Stefana Ciechana, Mądzik pokazał też swoje plakaty i obszerny, chyba najpełniejszy zestaw fotografii. Na wernisaż przybył tłum, w tym artystyczny kwiat stolicy. Przemawili dyr. muzeum Andrzej Kruczyński, który stwierdził, że najbliższe twórczości Mądzika są lakoniczne epigramy aleksandryjskie i prorektor KUL Roman Doktór, ale najgorętsze rozmowy odbywały się w kulisach. Znana aktorka Zofia Kucówna powiedziała Kurierowi: – Mądzik to wspaniały artysta, wizjoner. Znam bodaj wszystkie jego spektakle pokazywane w Warszawie. Jego fotografie są niezwykłe, plakaty poruszające, ale w dniu otwarcia trudno przeżywa się to, co w jest zaprezentowane w ciemnej części wystawy z elementami scenografii, dlatego nie jest wykluczone, że przyjdę tu jeszcze raz obejrzeć wszystko w skupieniu. Jestem wrażliwa na to, co jest pokazywane, bo w młodości w Krakowie chodziłam do Liceum Plastycznego i nauczono mnie patrzeć na sztukę. W komplementach dla Mądzika aktorce wtórowali Elżbieta Dzikowska, znany krytyk i podróżnik oraz aktor Andrzej Łapicki. Zjawili się też byli aktorzy Sceny Plastycznej, znajomi z czasów studiów na KUL, krytycy, dziennikarze, artyści. Już można śmiało powiedzieć, że Leszek Mądzik swą wystawą podbił Warszawę, a przecież czynna ona będzie do końca listopada. Dodatkową niespodzianką było wręczenie artyście przez rektora warszawskiej Akademii Teatralnej Lecha Śliwonika i jej prorektora Marka Waszkiela dyplomu ukończenia Wydziału Lalkarskiego, oddziału tej uczelni w Białymstoku. Gratulacje! ANDRZEJ MOLIK

Kategorie:

Tagi: /

Rok: