Mocni bracia C.

Bracia Piotr Wojciech Cugowscy długo chyba jeszcze nie będą mieli łatwego estradowego życia, bo wciąż będą porównywani do swego ojca Krzysztofa, wokalisty Budki Suflera i nie będą mogli – jak to ujął kolega redakcyjny – wyjść z „cienia wielkiej góry”. Robią jednak wszystko, żeby się z tego zcienienia uwolnić i niedzielny koncert w Kawiarni Artystycznej HADES był kolejnym krokiem w tym kierunku.

Udowodnił przede wszystkim, że jeśli młodzi muzycy interesują się twórczością taty, to tą z początku jego kariery, z lat ostrego rocka. Sami lubują się w jego mocnych mutacjach, tych od Deep Purple i Led Zeppelin. Gdy Piotr zaśpiewał swym wcale nośnym głosem Watching the Sky tych pierwszych, wreszcie wywołał entuzjazm przyśpionej do tej pory widowni. W swoich (?) kompozycjach, takich jak Kosmos, zespół braci pozostaje w podobnych klimatach. Jednym słowem, czują się mocni w tym co w muzyce minionych dekad mocne, z charakterem, z riffami gitarowymi i perkusją, której rytm rozsadza mózg, ale jakoś tak bezboleśnie, z przyjemnością. Wojtek przy tym wyrasta na rasowego gitarzystę. Jest pyszny, a wtórujący mu na basie Krzysztof Nowak i zasiadający za zestawem perkusyjnym Robert Markiewicz przydali całości produkcji charakteru tak, że słuchanie stało się frajdą, cjociaż w kameralnych warunkach hadesowej kawiarni większą dawkę decybeli zawsze było trudno przełknąć.

Teraz czekamy na debiut braci C. w Opolu. Wydają się być mocnym naszym reprezentantem.

Molik

Kategorie: /

Tagi:

Rok: