Obrońca Słowian
Cichym, dodatkowym bohaterem sobotniego koncertu z cyklu „Lato w filharmonii”, stał się nieoczekiwanie nasz kolega redakcyjny Andrzej Z. Kowalczyk. W kurierowej zapowiedzi wydarzenia, delikatnie wypomniał on organizatorom, że trudno za Słowianina uznać Arama Chaczaturiana, a to utwory kompozytorów słowiańskich miały wypełnić program koncertu. Do tej uszczypliwości odniosła się publicznie dyrektor Agnieszka Kreiner – która nie tylko dyrygowała orkiestrą PFL, ale i koncert prowadziła – przyznając obrońcy Słowian absolutną rację. Zwróciła jednak uwagę na słowiańskego ducha walca skomponowanego przez Ormianina do „Maskarady” według Lermontowa.
Ripostę pani dyrektor odntowujemy jako rzadki przypadek reakcji, i to natychmiastowej, środowiska artystycznego na – delikatną nawet – krytykę prasową.
(tam)
Kategorie: Felietony / Kurier Lubelski
Rok: 1996