Pożegnanie z Ferdydurke
Pierwsze prezentacje po amerykańskim tournee, ale i ostatnie w tym sezonie
* A teraz czas na powieść Roberta Musila
Po powrocie z amerykańskiego tournee, Teatr Provisorium i Kompania Teatr zdążyły pokazać swój słynny spektakl Ferdydurke według Witolda Gombrowicza w kilku miejsach Polski a także we Wiedniu i w chorwackiej Rijece, nie miały zaś okazji zaprezentować go w rodzinnym Lublinie. Do takiech prezentacji dojdzie we wtorek 16 maja, ale i jednocześnie przedstawienie będzie grane w naszym mieście po raz ostani w tym sezonie artystycznym.
Wszyscy, którzy czytali rewelacyjne recenzje po występach lubelskich teatrów w USA – a obszerny ich wybór prezentowaliśmy na kolumnie kulturalnej Kuriera – będą mieli okazję osobiście zweryfikować oceny krytyków zza oceanu. Na spektakl wyreżyserowany przez Witolda Mazurkiewicza i Janusza Opryńskiego powinny wybrać się też wszystkie te osoby, które Ferdydurke jeszcze nie zdążyły zobaczyć. Przedstawienie prezentowane będzie we wtorek dwukrotnie, o godz.18 i 20, w Sali Nowej Centrum Kultury przy ul.Peowiaków.
Nie jest to, oczywiście, ostateczne pożegnanie z Ferdydurke, bo od nowego sezonu, we wrześniu, spektakl powróci na afisz, ale zapewne prezentowany będzie już coraz rzadziej, bo artyści z Teatru Provisorium i Kompanii Teatr mają zamiar rozpocząć przygotowania do swojej kolejnej premiery. Jak się dowiadujemy, trzecią wspólną realizacją teatrów (wcześniej przygotowały razem Koniec wieku według Dżumy Alberta Camusa) będzie adaptacja napisanej w 1906 roku powieści Roberta Musila Niepokoje wychowanka Torlessa, w której autor opisał i artystycznie przetworzył własne wspomnienia ze szkoły kadetów, a którą 60 lat później wspaniale przeniósł na ekran Volker Schlondorff, później reżyser Blaszanego bębenka wg Gunthera Grassa. Jak widać, sięgając po klasykę, nasze teatry znowu mierzą wysoko. Oby z równym powodzeniem jak w przypadku Ferdydurke.
(tam)
Kategorie: Kurier Lubelski
Rok: 2000