Szczęście Magdy

Najważniejszym wydarzeniem dla środowiska aktorskiego Lublina jest wręczenie z okazji dorocznego Międzynarodowego Dnia Teatru Złotej Maski, nagrody przyznawanej przez nasz oddział Związku Artystów Scen Polskich. W tym roku – jak już donosiliśmy – zdobyła ją Magdalena Sztejman-Lipowska za tytułową rolę w „Najlepszych latach panny Jean Brodie”, sztuce w reż. Krzysztofa Babickiego, wystawianej w Teatrze im. J. Osterwy. W pokonanym polu pozostawila dwójkę nowminowanych obok niej do lauru aktorów – Romę Drozdowną z Teatru im. H. Ch. Andersena („Aksamitka. córka diabła”) i Marcina Żychowskiego („Wesoła wdówka”).

Sympatyczna, zawsze uśmiechnięta laureatka, absolwentka krakowskiej PWST z 1994 r. od początku zawodowej kariery związana z Osterwy (tu aktorem i – krotkao – dyrektorem był jej ojciec Zbigniew Sztejman) na piątkowej uroczystości w Teatrze Muzycznym nie dziękowała w oskarowym stylu rodzinie, kolegom i twórcom przedstawienia. Rozrywana przez media, pędząca do kolejnych zobowiązań, zdążyła odpowiedzieć Kurierowi na dwa zadane w biegu pytania.

Andrzej Molik: Czym jest dla Pani ta Złota Maska?

Magdalena Sztejman-Lipowska: Dużym szczęściem! Tym bardziej, że jest to nagroda środowiska. Cieszę się, że się podobam, że w formie Złotej Maski zostało docenione to, co robię. I na tym właśnie polega moje ogromne szczęście, że – oprócz widzów – akceptuje moje poczynania także ludzie teatru.

* To pierwsza Pani tego typu nagroda?

Taaak! Dlatego jestem tak podenerwowana, że wszystko się we mnie trzęsie.

* Serdeczne gratulacje!

O laureatce mówi Krzysztof Babicki, reżyser „Najlepszych lat panny Jean Brodie” J. P. Allen, jednocześnie dyrektor artystyczny Teatru Osterwy:

– Magda to aktorka o ogromnej energii, dużym wnętrzu i znakomitym przygotowaniu technicznym. Znam ją od roli Chloe w „Arkadii” Stopparda, którą reżyserowałem gościnnie jeszcze przed objęciem dyrekcji, potem grała u mnie Marię Wugrinec w „Diabelskim nasieniu” Bresana, wreszcie panną Brodie i zawsze praca z nią dawała mi dużą satysfakcję, bo niewielu jest takich aktorów. Jest aktorką, która artystycznie daje dużo reżyserowi i chce dużo wziąć od reżysera.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi:

Rok: