W kolorze starego złota

W środę pisaliśmy w Kurierze, że Teatr Muzyczny rozpoczął przeprowadzkę ze swej tymczasowej, dziesięcioletniej siedziby w Domu Kultury Kolejarza do pomieszczeń przy ul. Skłodowskiej, gdzie powstaje nowa sala dla teatru, który nigdy przez ponad 50 lat działalności nie miał własnego lokum. Zajrzeliśmy do Teatru w Budowie przekonać się, jak zaawansowne są prace w nowej siedzibie przed przewidzianym na listopad bieżacego roku otwarciem.

– Gościł właśnie u nas Stanisław Fijałkowski, główny projektant adaptacji pomieszczeń pierwotnie przeznaczanych na teatralne studio TV i stwierdził, że jest bardzo zadowolony ze stopnia zaawansowania prac – opowiada nasz przewodnik po budowie, wicedyrektor Teatru Muzycznego Zenon Poniatowski. – Dzięki pomysłowi warszawskiego architekta, po wyburzeniu ścian powstały loże, które pomieszczą dodatkowo ok. 50 osób. Razem z miejscami na amfiteatralnej widowni, w nowym teatrze zasiądzie ok. 390. widzów a więc mniej więcej tyle, co w DKK, gdzie z dostawkami było 420 miejsc. Publiczność będzie siedzieć w fotelach koloru starego złota i ta barwa i brązy dominować będą we wnętrzu wyłożonym jasną dębową boazerią. Ramy do jej umocowania już zamontowno.

Po wygładzonym betonie schodkowej widowni krzątają się ekipy budowlańców. Prace przy montażu podwieszanych sufitów i marmurowych ścian wrą także w dwóch holach – górnym, gdzie będą kasy i szatnie i dolnym, recepcyjnym, z bufetem, gdzie organizować będzie można bankiety i kameralne imprezy, bo znajdzie sie tam też estrada z fortepianem. – Inwestorem zastępczym nadzorującym całość prac – informuje dyr. Poniatowski -jest Lubelska Wojewódzka Dyrekcja Inwestycji z siedzibą w Chełmie z dyrektorem Marianem Jegorowem na czele a prace prowadzą m.in ekipy PKZ, Instelu i Instalu, który montuje klimatyzację.

– Jeśli założone terminy zostaną dotrzymane – mówi widedyrektor teatru – zdążymy zainaugurować nowy sezon w swej pierwszej prawdziwej siedzibie. – Prace w holach i w sali widowiskowej zbliżają się do robót wykończeniowych, w czerwcu instalowane będzie oświetlenie, do 15 lipca zamontuje się fotele. Część powierzchni zaplecza z garderobami jest praktycznie na ukończeniu, chociaż czekamy na opuszczenie przewidzianych także na gardery pomieszczeń zajmowanych przez prywatne liceum. – Najwięcej do zrobienia – dodaje – jest na scenie, gdzie trzeba położyć podłogę, zamontować wyciagi o prowadzić szereg innych prac, ale i tu idzie wszystko według harmonogramu, a że roboty cały czas nadzorują strażacy, nie powinno być niespodzianek z odbiorem.

Administracja Teatru Muzycznego działa w gmachu przy Skłodowskiej już od dawna, podobnie jest z magazynami i dwoma salami prób (do wykorzystania będzie też trzecia, nad Kamexem). Teraz dodatkowo teatr zyska 2000 m kw. powierzchni, co stanowi postęp wobec 1400 m kw. dzieżawionych w DKK, i razem gospodarować będzie na 4. tys. metrów. Uroczyste otwarcie nowego teatru przewidziano w listopadzie, jednak już wcześniej – jak twierdzi Zenon Poniatowski – grane będą przedstawienia w formie rozruchu technologicznego, bo zespół zainauguruje nowy sezon 16 września wystawieniem Hrabiny Maricy w rzeszowskiej filharmonii i zaraz potem może zacząć wreszcie grać naprawdę u siebie.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi:

Rok: