Z rozpustnego dworu

W telewizji pojawiła się kanadyjska seria półgodzinnych fabularnych filmów Galeria obrazów (w oryginale: Window Picture). Pewno mało kto ją zauważył, bo jak wszystko, co poświęcone jest prawdziwej sztuce, odcinkowiec pokazują w TVP 1 po północy. Jako nocny marek nie mam takich kłopotów z wyśledzenie podobnych cymesów i dlatego w miniony wtorek z najwyższym zainteresowaniem obejrzałem film inspirowany anonimowym obrazem Kąpiące się z paryskiego Luwru.

Od lat uwielbiam te emanujące zimnym erotyzmem manierystyczne dzieło, w którym siostra podszczypuje siostrę w sutkę piersi gestem takim, jakby chciała włączyć film pornograficzny w jej mózgu. O ile pamiętam, to ten obraz cytował Włodzimierz Staniewski w spektaklu OPT Gardzienice Carmina Burana. Autor, reżyser i producent filmu John Boorman postawił śmiałą tezę, że prawdę o dwóch pruderyjnie wychowywanych siostrach dostrzegł malarz, który portretował je ubrane po zęby, gdy te poprosiły go o lekcje uświadomienia seksualnego (tatuś satrapa padł rażony apopleksją, po tym, jak zobaczył efekt obyczajowego eksperymentu).

Prawda tymczasem jest bardziej przyziemna, bo Kąpiace się są owocem rozpustnego dworu Henryka IV, na którym pod koniec XVI w. funkcjonowała tzw. druga malarska szkoła Fontainebleau. Król zapewne chętnie poglądał na obraz, na którym widnieje jego kochanka Gabriela d’Estrees i jej siostra, księżna de Villars.

Andrzej Molik

Gabrielle d’Estrées i jedna z jej sióstr”
zwany także „Kąpiące się”.
Autor anonimowy. Deska 125 x 96 cm. (Luwr, Paryż).

Kategorie:

Tagi: / / /

Rok: