Zaśpiewa piła

ATRAKCJA LATA – FESTIWAL ORGANOWY NA CZUBACH

Takie koncerty publiczność Międzynarodowego Festiwalu Organowego w kościele Św. Rodziny na Czubach lubi bodaj najbardziej. Koncerty, w których brzmią nie tylko organy, ale i inne instrumenty czy śpiew. I tak będzie w czasie przedostaniego już w wakacje, najbliższego koncertu dziewiątej edycji festiwalu Lublin – Czuby 2005 w świątyni przy Jana Pawła II 11 w najbliższą środę o godz. 19. Królewski instrument, z pulpitem którego zasiądzie sam Robert Grudzień, dyrektor artystyczny MFO, dopełni instrument nietuzinkowy, rzadko słyszany, mianowicie piła śpiewająca, na której zagra Marek Niesobski. W programie znajdą się utwory Andrzeja Wendlanda, Alexandra Tansmana, Jana z Lublina (3 tańce – Hayducki, Vilanella, Simonis), Antonio J. Manjona, Kaspara Mertza, na deser tango „La Muerte del Angel” Astora Piazolli i Leo Brouwera oraz Koncert A-dur Antonio Vivaldiego.

Marek Niesobski sztukę gry na pile śpiewającej – której, wyjaśnijmy, nie można nauczyć się w szkole – opanował do perfekcji. Na tym niecodziennym instrumencie gra już blisko 20 lat, kontynuując rodzinne tradycje, bo robił to również jego ojciec. – Wyprodukowany na początku wieku instrument przyjechał do Polski w latach 60. z Niemiec. Do kraju przywiózł go znajomy ojca – mówi Marek Niesobski. – Sam nie potrafił na nim grać. Ojciec opanował tą sztukę po tygodniu czasu – dodaje. Piła na której gra p. Marek mogłaby z powodzeniem służyć jej pierwotnemu przeznaczeniu, jest jednak instrumentem koncertowym. Wykonana została ze szlachetnej stali w pracowni mistrza Bauchmanna. Wydobycie z instrumentu przez przeciętnego człowieka jakiegokolwiek dźwięku jest bardzo trudne. Potrzebny jest doskonały wręcz słuch. Wielu ludzi jest pod wrażeniem umiejętności ostrzeszowianina. Swą grą uświetnił już niejedną uroczystość oraz festiwal muzyczny.

Robert Grudzień, dyrektor festiwalu organowego jest w Lublinie doskonale znany i nie trzeba go przedstawiać. Przypomnijmy jedynie, że to w naszym mieście ukończył liceum muzyczne w klasie organów prof. Zdzisława Jańczuka. Studiował w Akademii Muzycznej w Łodzi oraz Musikhochschule w Duesseldorfie. Jako dyrektor Fundacji im. Mikołaja z Radomia jest organizatorem kilku festiwali organowych i akcji na rzecz zabytkowych organów w Polsce. Wykłada gościnnie w Niemczech oraz Szwajcarii i koncertuje po całym świecie.

Andrzej Molik Fot. Jacek Babicz i archiwum

RAMKA

Co nas jeszcze czeka

Koncert środowy jest przedostatni w wakacje, ale po ostatnim, tydzień później, 31 sierpnia, gdy na organach zagra Włoch Mario Duello, IX Miedzynarodowy Festiwal Organowy Czuby 2005 będzie jeszcze kontynuowany – już nie co środę – we wrześniu i październiku. Obejrzymy wówczas Podkarpacki Teatr Edukacji i Profilaktyki Artos w spektaklu słowno–muzycznym „Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II”. Kolejne wielkie wydarzenie to Koncert Jubileuszowy z okazji dziesięciolecia duetu Georgij Agraina – fletnia Pana, cymbały, talinka, sopiłka i Robert Grudzień – organy, fortepian. Wówczas przyjedzie też do Lublina Krzysztof Zanussi, gość specjalny festiwalu. Wreszcie w październiku czeka nas prawdziwa uczta. W koncercie „Leipziger Synagogalchores” jako soliści wystąpią Ji-Yeon Jeong – sopran, Helmut Klotz – tenor (także dyrygent). Jürgen Kurth – baryton i Iva Dolizalek – organy. Na finał IX MFO Czuby 2005 16 października przygotowany zostanie spektakl „Pamięci Jana Pawła Wielkiego”, w którym zaśpiewają Anita Maszczyk i Jacek Wójcicki, recytacować będzie Włodzimierz Wiszniewski z Teatru Osterwy, a Janusz Kohut zagra na instrumentach elektronicznych i organach. TAM

Fot…

Kategorie:

Tagi: /

Rok: