Zwiedzać łatwiej

Oprócz monumentalnego albumu informacyjnego Lubelskie. Wielka księga miast i gmin oraz przewodnika Marty Denys i Marka Wyszkowskiego Lublin i okolice (których nie opisujemy, bo ich po prostu nie dostaliśmy do zrecenzownia), pojawiło się w tym roku kilka drobniejszych tego typu wydawnictw, które bez wątpienia spowodują to, że nasze miasto będzie zwiedzać łatwiej a turyści, jak również mieszkańcy Lublina, którzy pragną poznać dzieje i zabytki swego rodzinnego grodu, otrzymają porcję fachowej wiedzy.

Na tym poletku przewodnikowym bardzo ostatnio uaktywniło się Muzeum Lubelskie. Z pięciu prezentowanych poniżej książeczek, trzy mają copyright placówki na Zamku a jedna, wydana przez wydawnictwo ideaMEDIA jest także sygnowana na okładce znakiem firmowym muzeum. Piąty z miniprzewodników wydał Lubelski Ośrodek Informacji Turystycznej. Omawiamy wszystkie w tym miejscu, na kolumnie kulturalnej, ze względu na ich kulturotwórcze znaczenie i walory edytorskie.

Najpoważniejszym – w sensie zawartości merytorycznej i ilości zamieszczonego materiału – wydawnictwem w tym towarzystwie jest bez wątpienia Historia miasta Lublina, która, jak wyjaśnia podtytuł, jest informatorem do wystawy stałej w muzeum Historii Miasta Lublina. Trzy autorki, Jadwiga Chmielak, Grażyna Jakimińska Marta Polańska, absolutnie wszechstronnie a przy tym esencjonalnie przedstawiają dzieje naszego grodu od jego prapoczątków po koniec II wojny światowej (poszczególne autorki piszą poszczególne rozdziały, które nie zostały jednak odrębnie zatytułowane). 72-stronicowy przewodnik jest bogato ilustrowany czarno białymi zdjęciami i rycinami. Można zobaczyć reprodukcję przywileju lokacyjnego nadanego przez Władysława Łokietka, zdjęcie nieistniejacego już kościoła farnego pw. św. Michała Archanioła czy bardzo ciekawy plan Lublina wg rysunku d’Orxera z 1716 r. Mnie ucieszyły reprodukcje wedut, mniej znanych niż słynny widok Lublina z dzieła Brauna i Hogenberga z 1618 roku czy z przechowywanego u Dominikanów obrazu Pożar miasta Lublina w 1719 roku. Myślę na przykład o widoku z miedziorytu Maszewskiego z 1774 r. czy o rysunku Orłowskiego z 1803 r. z fragmentem Krakowskiego Przedmieścia (i z uroczym dopiskiem autora: Błotem brukowane). Ciekawa lektura i jest co oglądać.

Muzeum Lubelskie wydało także (w stopce widnieje informacja, że jeszcze w ubiegłym roku, ale tak naprawdę niedawno) efektowną książeczkę UNIA LUBELSKA Jana Matejki. Odrębnego oprcowania doczekał się więc najsłynniejszy (i największy) z obrazów eksponowanych na Zamku. Autorka, Janina Koziarska – Kowalik, dogłębnie analizuje dzieło zajmując się zarówno Sejmem lubelskim z 1569 roku jak i wszystkimi etapami powstawania obrazu. Pisze – a posługuję sie tytułami rozdziałów – o historii, historiozofi i postaciach, które pojawiły się na płótnie, o symbolach, znaczeniach i realich, o ubiorach, modelach, kompozycji obrazu, zastosowanej perspektywie i kolorycie a wreszicie o jego własnej historii, opiniach krytyków i otrzymanych przez Matejkę nagrodach. Ponieważ 30-stronicowy przewodnik wydrukowano na bardzo dobrym kredowym papierze, rewelacyjnie prezentują się barwne reprodukcje i zdjęcia Piotra Maciuka. Cacuszko!

Dopełnieniem tematu przedstawionego na obrazie i zachętą do dalszej wedrówki po unijnych śladach jest najmniesze z wydawnictw – cieniutki, ale ładnie wydany zeszycik z cyklu Szlaki turystyczne Lublina firmowanego przez Lubelski Ośrodek Informacji Turystycznej pt. Jagielońskim szlakiem Unii Lubelskiej. Znana już nam Janina Koziarska – Kowalik oprowadza nas po osmiu przystankach półtorakilometrowego szlaku rozpoczynajacego się od kaplicy Świętej Trójcy na Zamku i dzieła Matejki. Dalsze punkty to plac po Farze, kościół ojców Dominikanów, kamienica Lubomelskich przy Rynku, pobernardyński kościół pw. św. Pawła, kościół pobrygidkowski i oczywiście pomnik Unii Lubelskiej. Pomimo szczupłości miejsca, przewodniczek jest bogato ilustrowany barwnymi zdjęciami a całości towarzyszy czytelna mapka z wyznaczonym szlakiem.

Dwa ostatnie z omawianych tu wydawnictw wyszły spod pióra Grażyny Jakimińskiej, oba też ilustrował swymi fotosami Piotr Maciuk. Firmowany przez Muzeum Lubelskie folder Klejnot Lublina. Kaplica Trójcy Świętej jest skrótem wcześniejszego większego wydawnictwa poświęconego najświetniejszemu naszemu zabytkowi, adresowanym do turystów dysponujących szczuplejszą kasą lub po prostu tym, które takie wybrane informacje też w zupełności zadawalają. Przebojem rozkładanego folderu (i wcześniejszejszego przewodnika) jest schemat rozmieszczenia przedstawień na ścianach i sklepieniu kaplicy. Wszyscy, którzy wiedzą o kanonie bizantyńskim (czy prawosławnym) obowiązującym przy malowaniu fresków i rozmieszczaniu ikon w ikonostasie, wiedzą jak się poruszać w takich przypadkach i jak „czytać” te malarstwo, ale nie każdy to potrafi a i kaplica Św. Trójcy ma sporo odstępstw od schematu. Szkic jest więc rzeczą niezwykle pomocną, można rozpoznać każde z przedstawień XV-wiecznych malowidłach w rusko-bizantyńskim stylu.

Wrerszcie dochodzimy do ostatniego z małych przewodników. Wydawnictwo ideaMEDIA zaproponowało poręczny, dwujęzyczny Mały ilustrowany przewodnik po Lublinie. Logo Muzeum Lubelskiego na Zamku na okładce dowodzi nawiązanej współpracy (autorka to bodajże pracownik muzeum). 32 strony drobiazgu aż zadziwiają ilością pomieszczonych barwnych fotografii – jednemu tematowi potrafi towarzyszyć nawet 22. ilustracje na 4 stronach książeczki. Tak jest w przypadku rozdziału o świątyniach Lublina. Oprócz niego i wstępu o mieście (znalazły się tu nawet fotosy ze spektakli Sceny Plastycznej, Gardzienic, Provisorim i Kompani Teatr!), poszczególne rozdzialiki to: Wzgórze zamkowe, Stare Miasto, Śródmieście, Muzea Wypoczynek. To chyba najbardziej zwarty przewodnik po naszym mieście, równie potrzebny jak inne wyżej wymienione wydawnictwa i jak opasłe przewodniki dogłębnie prezentujące nasze miasto, a jego uroda wręcz skłania do sięgnięcia po tą perełkę.

Andrzej Molik

Kategorie:

Tagi: / /

Rok: